środa, 7 listopada 2018

Nowy blog


Dziś w wyniku niezrozumiałego dla mnie błędu straciłem dostęp do strony bloga na facebooku. Kiepski moment, bo miałem newsa. 

wtorek, 30 października 2018

Hebe z browaru Olimp


Ciekawy cymesik na koniec miesiąca. Weteran Olimp kontynuuje swoje eksperymenty i mam tu piwo, które więcej przejść chyba po prostu nie mogło. O ile soki owocowe i kawa są dziś powszechnymi dodatkami w krafcie, to raczej nie występują w składzie razem. Dodajcie sobie do tego zakwaszanie bakteriami, fermentację brettami, proces wymrażania i dojrzewanie w beczce po łychach (Jack Daniel's i Heaven Hills). Niejednemu pewnie już drygnął. Mi z pewnością. 

poniedziałek, 29 października 2018

New England DDH DIPA Simcoe + Mosaic z AleBrowaru


Legendarny AleBrowar chyba na dobre przebudził się z letargu i już nawet nie podłącza się pod bieżące trendy w polskim rzemiośle, ale praktycznie je wyznacza. Poświadczyć o tym może między innymi dzisiejsze DDH DIPA - piwko podwójnie chmielone na zimno parką dobrze znanych, kultowych chmieli. 

niedziela, 28 października 2018

Kraft to nie zabawa już


Kilka aferek, które miały miejsce w bieżącym roku, rzuciło na rodzime piwne rzemiosło inne światło, niż to w którym oglądaliśmy je do tej pory. Kraft to ludzie - takie hasło skleciono jakiś czas temu i w gruncie rzeczy jest ono uzasadnione. Browary rzemieślnicze z reguły mają swoje twarze, które przewijają się w mediach społecznościowych czy filmach promocyjnych. My, konsumenci, wiemy komu na festiwalu przybić piąteczkę i pogratulować piwa, czego nie można powiedzieć o browarach koncernowych, a nawet regionalnych. 

czwartek, 18 października 2018

Przemiana, czyli Perun poszedł w las


Perun nie bywa u mnie zbyt często, ale jak już któraś zapowiedź rozrusza mi serduszko, to staram się coś o danym piwie wyskrobać. W końcu to weteran z którym gdzieś tam kiedyś w krafcik wchodziłem, a dziś warzy już na swoim. Od geeków bynajmniej się nie odwraca i mam tu dziś na to dowód.

poniedziałek, 15 października 2018

Pinta RISFACTOR BBA. Czy warto?


Miałem pewne opory nim zabrałem się za pisanie tej recenzji, bo RISFACTOR spłodzony przez wciąż pełnych ambicji ojców polskiego kraftu był już na blogu w degustacji porównawczej dwóch poprzednich wersji, tj. surowej i leżakowanej w dwóch beczkach. No ileż można? Zamiast jednak wychłeptać to przy książce Twardocha, zasiadam do klawiatury. 

poniedziałek, 8 października 2018

Pomiętolony i Anyż się uda - trójniaki z bajerami


Piękny, wietrzny, jesienny dzionek i dwie świeże propozycje od Spółdzielni Pszczelarskiej APIS. Cóż innego mogłem uczynić, jak nie wyjść na pełnym przypale do miejskiego (a'la) parku na plenerową, hehe, degustację? Nie obyło się bez nieprzyjemnych spojrzeń dziada z psem czy baby z kijkami, ale czego nie robi się dla odrobiny zieleni na blogasku? 

środa, 3 października 2018

5th Anniversary Imperial Smoked Baltic Porter Bourbon BA (uff...) z browaru Widawa


Ostatni z wpisów urlopowych. Znaczy się, mam jeszcze jakieś notatki, ale powiedzmy, że Widawa to ostatnie z piw, którym miałem ochotę poświęcać wpis. A jak Widawa, to oczywiście porter bałtycki. A jak porter bałtycki, to znowu urodzinowy. Nie wiem ile ich wyszło na piątą rocznicę, nie wiem w sumie kiedy, ale chyba jakoś z przerwami. Tak czy inaczej, rozmach robi wrażenie i - mam nadzieję - pokazuje wiele twarzy naszego czarnego złota. 

czwartek, 27 września 2018

Wizyta w Tleniu i miejscowy cymesik


Myślałem, że wyrobię się z urlopowymi wpisami do końca września, ale chyba jednak nie da rady. Niemniej jednak dziś krótka relacja z tułaczki i być może najciekawsze piwo z zabranych przeze mnie. Uwarzono je w odwiedzanym przeze mnie Tleniu, aczkolwiek ja nabyłem butelkę w sąsiadującym z Toruniem Przysieku, więc można rzec, że przywiozłem drewno do lasu. 

niedziela, 23 września 2018

Kocham Truskawkę vs Kwas Pruski Light, czyli cienkusze z Browaru na Jurze


Drugi dzień mojego jakże ciężko wypracowanego wyjazdu postanowiłem spędzić w jedyny słuszny w tych okolicach sposób, a więc po prostu łażąc. O moim przygotowaniu i kompetencji może poświadczyć dobór obuwia na leśne wędrówki (brązowe, skórzane codzienniaki), natomiast poratował mnie nieco ośrodek wczasowy i znajdujące się w pokoju mapki. 

piątek, 21 września 2018

Brettus, czyli dziki cydr z Ignacowa


Oprócz piwnego pakieciku złożonego z wysokowyskokowych poniewieraczy na ostatni wyjazd zabrałem ze sobą też dosyć bliski mi w ostatnich miesiącach cydr rzemieślniczy. Na blogu mogliście poczytać już co nieco o wspaniałej serii Smykan, dziś natomiast zaglądam do oferty konkurencji. 

czwartek, 20 września 2018

Urlop, Wierzchy i nietypowy RIS


Mój urlop trwa w najlepsze, ale wyjazd mam już za sobą. Chciałem zażyć świeżego powietrza, spokoju i nacieszyć oczy zielenią, a jednocześnie nie oddalać się za bardzo, więc wybór padł na Bory Tucholskie. Zależało mi też na odwiedzeniu Tlenia (o którym napiszę później), ale cenowo i terminowo bardziej przyjazne mi okazały się Wierzchy i tamtejszy ośrodek wczasowy. 

poniedziałek, 10 września 2018

Rockmill umie w porter bałtycki


Ciężki tydzień przede mną i być może ten wpis będzie jedynym, który się pojawi w tym okresie, ale jednocześnie zaczynam przygotowania do urlopu, a to oznacza degustacje w (mam nadzieję) ciekawym otoczeniu. To informacja dla tych około trzech osób, które jeszcze mają chęci mnie czytać. 

środa, 5 września 2018

Pina Chocolada z browaru Hopito


Jak widzicie nie wytrzymałem długo bez świeżaka Hopito, co jest o tyle dziwne, że przy ostatnim spotkaniu właściwie nie straciłem ani jednej ze swoich czterech liter. A szkoda, bo składam dzięki za każdy utracony kilogram ciała, ale mniejsza już o to. Doceniam nietuzinkowe pomysły związane z piwem - od fikuśnych chmieli, przez dodatek śledzi i boczku, pomijając może jedynie bakterie sromowe. Pina Chocolada wygląda właśnie na taką potencjalną niespodziankę, a o takie w tym bagienku coraz trudniej. 

poniedziałek, 3 września 2018

1 na 100 Pigwowiec i Miód z browaru Kormoran


No i mam dziada, a jak już dorwałem, to nie śpieszyło mi się zbytnio z relacją. Kilka zdań o nowym 1 na 100 napisałem jeszcze przed premierą, więc mimo wszystko wypada pociągnąć temat do końca i przekonać się czy miałem rację. 

wtorek, 28 sierpnia 2018

Przedpiekle - Piwoteka & Golem


Przechodzimy na chwilę do mocniejszych rzeczy, do czego też zachęca obecnie pogoda. W ciągu ostatnich kilku dni deszcz biczował mnie na tyle starannie, że poczułem się gotowy na ukrzyżowanie, ale czego nie robi się dla pieniędzy? Czas sobie jakoś to wynagrodzić. 

czwartek, 23 sierpnia 2018

Brodacz z bajerami


Zapowiadałem jeszcze jeden kosmaty wpis, więc dostarczam. Skupiam się tu na trzecim i czwartym odcinku serii Playground, która ruszyła kilka miesięcy temu i którą to browar stara się zaspokoić wszelkie zboczenia i skrzywienia piwnych geeków. 

piątek, 17 sierpnia 2018

Odpowiedź browaru na wieść o granatach - 3 złote zasady starego jeża


Lato trwa w najlepsze, a kolejne piwa wyrażają swój sprzeciw wobec wysokich temperatur poprzez radosne i huczne opuszczanie swoich szklanych mieszkanek. Rzemieślnik bez granatu na koncie to jak piwny geek bez przerośniętego ego - kiedyś trzeba się będzie z tym zmierzyć, a konsumenci potrafią być upierdliwi. Co robić? 

środa, 15 sierpnia 2018

Las w płynie - Browar Babujaga & Browar Tatar


Jestem prostym człowiekiem - widzę piwo w kartoniku, to chcę je mieć. W takie szaty odziany został kooperacyjny imperialny porter bałtycki od uzdolnionych ludzi z browarów Nepomucen oraz Widawa. Powstało to w Szkaradowie, czyli u tych pierwszych, a warto też przypomnieć, że obydwa podmioty w styl potrafią wybitnie i taka Widawa nie tylko tatarem stoi. Odsyłam do mojego podsumowania roku 2017

sobota, 11 sierpnia 2018

Jungle Smoothie z browaru Hopito


Chciałem zacząć zdaniem to nie jest kraj dla nowych kontraktowców, ale jest jeszcze na to zdecydowanie za wcześnie. Niemniej jednak mnóstwo rzemieślników ma już na tyle ugruntowaną pozycję i trzymają na tyle dobrą jakość, że młodym nie jest już łatwo dorwać się do tego niewielkiego cycka. Ja sam (jako konsument śledzący rynek) coraz częściej widuję na pólkach twory niewiadomego pochodzenie autorstwa browarów mi nieznanych. I nie mam parcia, żeby dać im szansę. 

wtorek, 7 sierpnia 2018

Brodacz owocem namaszczony


Dziś przedstawię Wam część dobra, które otrzymałem od najbardziej brodatego kontraktowca w Polsce. Planowałem trzy wpisy, ale ze względu na pewne problemy z dwoma piwami, które ostatecznie wycofano ze sklepów, zmieścimy się w dwóch. 

środa, 1 sierpnia 2018

Wściekła Pszczoła ze Spółdzielni Pszczelarskiej APIS


Czyżby nowa fala zapukała do drzwi producentów miodów pitnych? Rynek jest ciekawy i sam dopiero w niego wsiąkam, choć nie sposób nie zauważyć, że miodziarze sięgają po bezpieczne dodatki, o ile w ogóle z takowych korzystają. A tu bęc - lubelski APIS wprowadza do oferty nowość z imbirem i chili. 

poniedziałek, 30 lipca 2018

Blend Battle Vol. 2 z browaru Deer Bear


Toruński Deer Bear zdaje się mieć wyjątkowo pracowity rok. Zawrotna ilość premier swoją drogą, ale całkiem sympatyczna załoga zorganizowała też niedawno piwny festiwal, a daje się także zauważyć przymiarki do pierwszego firmowego lokalu. Podobnie zabiegany w sezonie jestem i ja, co poskutkowało tym, że zapowiadana jakiś czas temu degustacja musiała poczekać, ale chyba nie jest tak źle i da się to piwo jeszcze zakupić. 

środa, 25 lipca 2018

Czy warto czekać na nowe 1 na 100?


Znany i kochany Kormoran właśnie zapowiedział swoją nowość, która jednocześnie stanowi powrót do wciąż popularnego tematu piw niskoalkoholowych. Mam na myśli oczywiście 1 na 100 z dodatkiem pigwowca oraz miodu. Raczej nie zajmuję się na blogu newsami ani piwami, których nie miałem okazji pić, natomiast wyjątkowo postanowiłem przywołać tego cienkusza, bo dało się zauważyć pewne poruszenie w gronie geeków. 

niedziela, 22 lipca 2018

Kawko i Mlekosz Nu Pagadi Whisky Bowmore BA z browaru PiwoWarownia


Kawko i Mlekosz to pamiętny i świetnie przyjęty Coffee Milk Stout, który stał się oczkiem w głowie krakowskiej PiwoWarowni. Mimo naprawdę szerokiej oferty kontraktowca, obecności RISów czy eksperymentalnego (i moim zdaniem fatalnego zarazem) piwa z kiszonymi ogórkami, to właśnie ten ciemniaczek jest tu największym hitem - nie wiem, czy sprzedażowym, ale marketingowym chyba już tak. Nic więc dziwnego, że autorzy postanowili kontynuować temat i uraczyć nas najpierw wersją imperialną, a następnie Barrel Aged. 

czwartek, 19 lipca 2018

Furia Burzy z browaru Perun


Między kolejnymi owocowymi przystępniakami i poszerzaniem oferty dla młodych satanistów, Perun znalazł chwilę na twór skierowany do nieco węższego grona. Triple IPA to styl, który właściwie nie doczekał się w Polsce jakiegoś widocznego boomu i gdybym miał na szybko policzyć rodzime piwa w tym stylu, chyba starczyłyby mi do tego palce jednej ręki. I tak, wliczałbym w to też ostatnie potrójne Vermonty

środa, 18 lipca 2018

Blondyn Wieczorową Porą i Some Like It Hoppy z browaru Hoppy Beaver


Jest coś fascynującego w uczuciu jakim polscy rzemieślnicy obdarowali Belgian IPA. Można nie mieć w ofercie RISa, można darować sobie porter bałtycki czy pilsa, ale Belgian IPA? Prawie każdy kiedyś musi przez to przebrnąć, choć nikt nigdy tym piwem nie zachwycił. Temat podjął również ceniony przeze mnie, idący zazwyczaj swoimi ścieżkami Hoppy Beaver, który przy okazji podesłał mi także lekkiego Blonde'a przyprawionego polskim chmielem. 

środa, 11 lipca 2018

Garść piwnych memów: część szósta


Parszywa trzynastka. Liczba troszkę z tyłka, ale tyle akurat uzbierałem, to tyle tu zostawiam. W każdym razie zapraszam do zapoznania się z głównym blogowym zapychaczem, a także obserwowania mojego fanpejdża, bo tam memesy trafiają w pierwszej kolejności.

poniedziałek, 9 lipca 2018

Dwójniak Maliniak z Pasieki Jaros


Niedawno ruszyłem dział cydrów, dziś natomiast wracam do miodów pitnych - tym razem z debiutującą na blogu rodzinną Pasieką Jaros.  Firma istnieje od 1978 roku i początkowo zajmowała się hodowlą pszczół oraz przetwórstwem produktów pszczelarskich, natomiast od roku 1991 para się także miodem pitnym, który do dziś jest konikiem tego uroczego przedsiębiorstwa. 

środa, 4 lipca 2018

Milky Moon z browaru Golem


Dziwny trafił mi się produkt i to dziwny z kilku powodów. Styl (Imperial Oatmeal Milk Fenugreek Coconut Cinnamon Stout) prawie jak z generatora albo pasty, choć też wszystko wydaje się mieć tu swoje miejsce. Może z wyjątkiem tej kozieradki, bo osobiście nie wiem co robi w takim towarzystwie, natomiast Piwowar Ufam Tobie i ten dodatek ma tu na pewno jakiś cel. Zaskoczył mnie też stosunek alkoholu do ekstraktu (8%/28%), stosunkowo niski nawet biorąc pod uwagę zapewne niemałe ilości laktozy - ma więc być słodko i bardzo dobrze. I niech to idzie w parze masywnością, bo jednak słodko-wodniste RISy to w obecnych czasach nawet nie są półprodukty. To jest kanał i nawet z tym nie handlujcie. 

czwartek, 28 czerwca 2018

Lódolf Rioja Barrel Aged - kooperacja browaru Spółdzielczego i browaru Harpagan


Na początku przygody Spółdzielczego z wymrażankami co niektórzy zarzucali zbytnią powściągliwość w tej kwestii, bo wyciągano tam procenty wyciągane niekiedy bez tego magicznego procesu. Z każdą kolejną premierą dało się zauważyć, że w Pucku coraz mniej oszczędzają swoje zamrażarki, aż osiągnięto w końcu procentowe apogeum. 

sobota, 23 czerwca 2018

Miłosław Bezalkoholowe IPA z browaru Fortuna


Słoneczko jak na złość się schowało, temperatura spadła na pysk, a od czasu do czasu pojawia się deszcz, ale jak tu nie pokusić się o degustację w plenerze, skoro piwo pozbawione procentów? 

wtorek, 19 czerwca 2018

Cydr Smykan Jaskół ze Slow Flow Group


Dział cydrowy obecny na blogu zatrzymał się na zawrotnej liczbie jednej degustacji, więc ruszam temat. Złocisty trunek (*badum tss*) pasuje mi do panujących w kraju wysokich temperatur i palących w gałki oczne promieni słonecznych, a rodzime jabłka z sadów Beskidu Wyspowego wzbogacają całość o wątek patriotyczny, wspaniale komponujący się z mundialowym szaleństwem. Po Senegalu jeszcze bardziej żałuję, że nabyłem tylko jedną butelkę. 

piątek, 15 czerwca 2018

Plum Spices - kooperacja browarów Dugges i Deer Bear


W roku 2017 toruński Deer Bear oczarował uczestników Beer Geek Madness i zdobył wyróżnienie za najlepsze piwo imprezy. Wiązała się z tym nagroda w postaci warzenia kooperacyjnego z doświadczonym szwedzkim browarem Dugges. Można rzecz, że było im przeznaczone takie spotkanie, bo obydwa browary nie boją się słodyczki, szalonych dodatków czy aromatów. 

czwartek, 14 czerwca 2018

Batyar IPA i Obama Hope z browaru Pravda


Zagraniczne browary w ostatnim czasie u mnie raczej się nie pojawiają, co jest oczywiście spowodowane niską klikalnością wpisów im poświęconych. Z jednej strony szkoda, z drugiej rozumiem - sam wolę czytać o rodzimym rzemiośle. Sporadycznie mimo wszystko można wprowadzić na bloga nieco egzotyki, a niedawno wszedłem w posiadanie przywiezionego mi prosto ze Lwowa duetu od najgłośniejszego chyba przedstawiciela ukraińskiego rzemiosła, czyli browaru Pravda

wtorek, 12 czerwca 2018

I Toruński Festiwal Piwa - wrażenia i fotorelacja


Chwilę zajęło mi przelewanie wrażeń na ekran monitora, ale oto i jestem z nowym wpisem. Skupimy się tutaj na ogólnych wrażeniach z pierwszego Toruńskiego Festiwalu Piwa, który odbył się w Jordankach w dniach 8-9 czerwca. Ponadto nieco niżej znajdziecie fotorelację z imprezy, a także krótko przedstawione piwa, których udało mi się spróbować. W zasadzie część z nich, natomiast usprawiedliwię się towarzystwem znajomych - głupio było non stop skrobać w notatniku. 

niedziela, 3 czerwca 2018

Zapraszam na I Toruński Festiwal Piwa (8-9 czerwca 2018)


Sezon festiwalowy rozkręcił się na dobre i w ostatnim czasie praktycznie każdy weekend łączy się z jakąś piwną imprezą. Jest to też czas wielu przemyśleń i wątpliwości, co z łatwością można zauważyć po ostatnim festiwalu w stolicy. Do stworzenia jeszcze jednego wydarzenia trzeba było nie lada wysiłku i odwagi, którą znaleźli w sobie Grzegorz Durtan i Wojciech Leszczyński - duet znany Wam z popularnego toruńskiego kontraktowca Deer Bear. 

czwartek, 31 maja 2018

Trzy razy Konstancin - Witbier, New England IPA i Saison


W Czarnkowie się dzieje. Nie wiem dokładnie co, ale dzieje. Saison i Witbier to w zasadzie jeszcze style, których spodziewałbym się (ba, nawet oczekiwałbym) od takiego browaru, ale New England IPA? Co zdecydowało o takim doborze stylów? Jak wyglądało nawiązanie współpracy z piwowarami domowymi, którzy użyczyli browarowi swoich receptur? Jakiś konkurs? Jednorazowa akcja czy będzie to kontynuowane z nowymi recepturami? 

niedziela, 27 maja 2018

Geek wyklęty, w snifterze zaklęty


Przez te kilka lat istnienia rodzimego rzemiosła wytworzona wokół niego natychmiastowo subkultura piwnych geeków została już wielokrotnie obsmarowana. Częstokroć te posty i felietony, zarówno autorstwa blogerów ze środowiska jak i obserwatorów z zewnątrz, w większym lub mniejszym stopniu się powielały. A bo ważniacy jesteśmy, a bo zaglądamy innym do szkła, a bo nie potrafimy się normalnie cieszyć piwem w towarzystwie. Wiecie, o co chodzi. 

czwartek, 24 maja 2018

Kwas Epsilon Wild & Barrel Aged z browaru Pinta


Podwójne, nachmielone, kwaśne, dzikie i leżakowane w beczce. A nawet trzech, gdyż nowy Kwas Epsilon to blend po sherry, rumie i whiskey. Czegoś takiego sobie nie przypominam. Być może Pracownia Piwa w tej swojej eksperymentalne serii zdążyła już wyczarować coś podobnego, ale te warki wielkości dziecięcego wiaderka dla mnie mogłyby równie dobrze nie istnieć. Tu otrzymujemy produkt, który da się kupić w sklepie i to w całkiem atrakcyjnej jak na ilość włożonej pracy cenę rzędu 13-14 polskich cebul. 

niedziela, 20 maja 2018

Nowa fala z nowego Tenczynka


O mnie nowy Tenczynek również nie zapomniał i stałem się posiadaczem przyjemnego dla oka, starannie zapakowanego zestawu. Wśród piw znalazły się dwa z nowofalowej serii "P" - IPA oraz Milk Stout - którymi to browar podpina się pod wagonik piwnej rewolucji. 

czwartek, 17 maja 2018

Albae Cerevisiae - historyczne piwo z Pomorza i Kujaw


Podobnie jak paru innych blogerów stałem się szczęśliwym posiadaczem dwóch butelek Albae Cerevisiae, czyli piwa, które było szczególnie popularne wieki temu i które w ostatnim czasie odtworzono. Jedną z wersji jest Hawk's Heritage, czyli konkursowe piwo Marka Lutowskiego i zarazem zwycięzca I Owidzkiego KPD. 

Pokłosiem tego triumfu jest ostatnia premiera browaru Czarna Owca, bazująca właśnie na recepturze Piwnego Skryby

poniedziałek, 14 maja 2018

Pixie Dust z browaru Kingpin


Pixie, poza stanowieniem nazwy dla krótkiej damskiej fryzury (wiem, to zbrodnia), to pewna istotka wywodząca się z brytyjskiego folkloru. Najbliżej jej do tego, co rozumiemy jako wróżka, choć na ilustracjach przypomina też niekiedy coś na kształt uskrzydlonego goblina bądź skrzata. Postać jest oczywiście obdarzona magiczną mocą i pojawiała się w powieściach tak uznanych autorów jak Terry Pratchett lub J. K. Rowling, którzy również dosyć swobodnie ją interpretowali. 

niedziela, 13 maja 2018

Bara Cuda - AleBrowar & Birbant


Morska barakuda
Tududu tududu
Pogryzła mi uda
Tududu tududu
Spuchły mi nogi
Tududu tududu
Nie mieszczę się w progi
Tududu tududu 


Popularny AleBrowar znów kręci z Birbantem, choć nie tak głośno jak dotychczas. Nie żadne 200 IBU, nie wykręcanie języka i wykrzykniki, a po prostu cicho wypuszczone na szerokie wody podwójne Brown Ale. Niemniej jednak wydaje się to propozycja ciekawa, bo i styl raczej omijany przez rodzimych rzemieślników. I w tym tkwi jego siła. 

niedziela, 6 maja 2018

Garść piwnych memów: część piąta [ULTIMATE EDITION]


Nazbierało się obrazków, więc część piąta wyszła taka rozszerzona. Co do kolejnych wpisów, to możecie spodziewać się świeżej kooperacji AleBrowaru i Birbanta, a także szerszej relacji ze starcia z Albae Cerevisiae - historycznego piwa z terenów Pomorza i Kujaw. 

Zachęcam do śledzenia mojego fanpejdża, gdyż tam memy trafiają w pierwszej kolejności.

piątek, 4 maja 2018

Porter spieprzony książęco


Jak wszyscy, to wszyscy. Wiecie już o co chodzi, więc daruję sobie zwyczajowy wstęp i zapraszam Was do relacji z mojego starcia z piwem Książęce Porter - najnowszą propozycją Kompanii Piwowarskiej uwarzoną w browarze Tychy. 

czwartek, 3 maja 2018

Don't Stop Me z browaru Hoppy Beaver


Francuski chmiel na polskim rynku wciąż pozostaje tematem niezgłębionym. Być może nie bez powodu, bo trudno przywołać na szybko odmianę, która mogłaby zaoferować doznania porównywalne z odmianami amerykańskimi, nowozelandzkimi czy australijskimi, ale doczekaliśmy się najwyraźniej czegoś świeżego z kraju białej flagi, a także rodzimego kontraktowca, który spróbuje nam to zaprezentować. 

środa, 25 kwietnia 2018

Black Square z browaru Absztyfikant


Wyewoluowany z browaru domowego kontraktowiec Absztyfikant, początkowo raczej nie rozpieszczający nas ilością premier, w ostatnich miesiącach zdecydowanie przyszybszył. Niech poświadczy o tym fakt, że do niedawna na oku miałem wszystkie zapowiadane nowości, a tymczasem pierwszy RIS gdzieś mi umknął i po prostu trafiliśmy na siebie w sklepie. Obiecuje dużo, więc wziąłem w ciemno. 

niedziela, 22 kwietnia 2018

Czas pożegnać polskie IPA Glass


Kilka lat temu rodzima huta Krosno produkowała swój bliźniaczo podobny odpowiednik oryginalnego IPA Glass. Osobiście wciąż nie jestem przekonany do tego wzoru, natomiast szklanka została ciepło przyjęta i wśród piwnych geeków szerokim echem odbiła się wieść, że polski producent został zmuszony do zaprzestania jej produkcji. No, może nie do końca, gdyż szybko pojawiło się zastępstwo w postaci polskiego IPA Glass, na stronie producenta nazwanego po prostu szklanką do piwa rzemieślniczego

czwartek, 19 kwietnia 2018

Idiota z browaru Trzech Kumpli


Chodzi o piwko, o samo piwko - o odkrywanie go, bezustannie i wiecznie, a nie o fakt odkrycia! 

Tak to szło? Cytuję z pamięci, ale dajmy sobie spokój. Skupcie się na tekście i postawcie sutki na baczność, bo doczekaliśmy się pierwszego RISa autorstwa Trzech Kumpli. Latka mijały, a browarowi wyraźnie nie spieszyło się z dużym kalibrem, choć na osłodę dostaliśmy nie tak dawno udanego Ragnara. Dziś, po hektolitrach spożytego kraftu i tych wszystkich mocarzach podkręconych cukrem, możemy chyba się zgodzić, że z tym stylem spieszyć się nie warto i po prostu wypada zrobić go dobrze. Wówczas można liczyć na wystarczająco dobre przyjęcie, by piwo jakoś tam znalazło sobie miejsce w świadomości geeków i sprzedało się także w kolejnych warkach.