Kontraktor: Browar Czarnków
Ekstrakt: 11,5% wag.
Alkohol: 4,7% obj.
Goryczka: 26 IBU
Skład: woda; słody (pilzneński, karmelowy); chmiele (Super Pride, Mosaic, Aramis); sok z winogron; drożdże
Najlepiej spożyć przed: 01.2017
pasteryzowane
No i kolejny Doctor. Co ciekawe, jest to u mnie trzecie z kolei piwo tego duetu, które w sklepach kosztuje w okolicach 5 zł. Główki pracują i Panowie zgarniają nowych klientów. W teorii powinno się to odbić na jakości i takie tam, ale w gruncie rzeczy wygląda to całkiem nieźle. Jedenasta, lager, prosty skład, choć z nowofalowym chmielem. No i główna atrakcja, a mianowicie sok z winogron, który ma być wabikiem w tym piwie. Zobaczymy.
Butelki z Czarnkowa są naprawdę spoko, o czym już w sumie pisałem. Etykieta to taki typowy Doctor Brew, a więc napisy i jakiś rysunek w tle, w tym wypadku kiść winogron - nawet nie jest to brzydkie. Papier jakościowo też ujdzie, ale całość wydaje mi się... za mała. Po prostu. Na odwrocie sporo informacji, nawet odmiany owoców, a zabrakło za to miejsca na drożdże. Opis całkiem fajny, choć bywały już lepsze. Kapsel firmowy. Efekt końcowy - meh, średnio.