Styl: ? 
Ekstrakt: ? 
Alkohol: 4,0% obj. 
Składniki: woda źródlana; słody (pilzneński, pszeniczny, Crystal Maple); płatki ryżowe; koncentrat jabłkowy; burak; rabarbar; kolendra; chmiele (Hallertauer, Amarillo); drożdże US-05 
Najlepiej spożyć przed: 03.2017 
pasteryzowane 
Tym specjalnym wyrobom fachowców z Zawiercia chciałem początkowo zarzucić pewien brak spójności na etykietach, aczkolwiek oryginalny krój i logo browaru sprawiają, że jednak jest to jedna parafia. Grafika prezentuje się całkiem fajnie i początkowo skojarzyła mi się ze starymi grami na 8-bitowce. Jest krótki opis piwa, jest pełny skład. Nie widzę znowu ekstraktu i stylu. Kapsel jak zawsze z logiem. Może być, to taki solidny poziom, do którego przyzwyczaił na browar. 
Jest lekko, soczyście, a słodycz miesza się z umiarkowaną kwaśnością. Można brać łyk za łykiem. Efekt orzeźwienia potęguje solidne wysycenie, które pasuje tu jak ulał. Początek to taki owocowy miks jabłka i rabarbaru przyprawiony subtelnie kolendrą. Buraka nie wyłapuję, ale aromat sugeruje, że może to i dobrze. Goryczka właściwie nieobecna, a na finiszu krótka cierpkość. 
Jak na piwo o nazwie Buraczana Piana zdecydowanie za mało tu buraka. Z drugiej jednak strony jest to fajny trunek z kategorii napojowatych, do gaszenia pragnienia, jak np. ImBeer. Smaczne, ale raczej nie wzrusza.
Ocena: 6/10
sprobuje dzieki
OdpowiedzUsuń