piątek, 29 grudnia 2017

Pan Inspektor z browaru Zakładowego


Ostatni wpis w tym roku postanowiłem poświęcić browarowi Zakładowemu, a konkretnie wybranemu przez Was na facebooku Panu Inspektorowi. Quadrupli w kraju nad Wisłą wciąż nie za wiele, więc cieszy mnie oczywiście możliwość przemaglowania tej świeżej interpretacji. Polubcie się w końcu z Belgią, dzieciaki. Tyle w ramach wstępu.

niedziela, 24 grudnia 2017

Porter Noster Bourbon BA z browaru Czarna Owca - Kraft Roku 2017


No i proszę, kończymy przedświąteczny sztos week. Raz sztosowy bardziej, innym razem mniej. Całościowo dosyć kosztowny, ale hej, przecież jest okazja. Porter Noster Bourbon Barrel Aged to oczywiście tegoroczny Kraft Roku, tj. zwycięzca Konkursu Piw Rzemieślniczych. Pojawił się jakiś czas temu bez większego rozgłosu, postał sobie trochę na półkach mimo całkiem przystępnej ceny, a koniec końców pokonał w konkursie dużo bardziej nakręconych marketingowo konkurentów o których piwosze w sklepach się zabijali. Piękna historia z pozytywnym przesłaniem. 

sobota, 23 grudnia 2017

Kord z browaru Jan Olbracht Rzemieślniczy


Kord z rzemieślniczego Olbrachta jest piwem, którego nie trzeba dziś chyba specjalnie przedstawiać. Swoją premierę miał już stosunkowo dawno, doczekał się kolejnych warek, a także szeroko komentowanej dystrybucji przez markety, gdzie było do kupienia w całkiem przystępnej cenie. Zdaje się, że około 16 nowych polskich złotych, natomiast ja mój egzemplarz kupiłem w którymś sklepie specjalistycznym już po tej mini aferce.

piątek, 22 grudnia 2017

czwartek, 21 grudnia 2017

5th Anniversary Imperial Baltic Porter Bourbon Barrel Aged z browaru Widawa


Zastanawiałem się nad zostawieniem tego cymesu na koniec przedświątecznego cyklu sztosowego, ale popołudniu google przypomniał mi, że mamy pierwszy dzień zimy i warto to uczcić czymś specjalnym. Może i na mokro, może i bez śniegu, może z temperaturą na plusie, ale przy okazji bez skrobania szyb w aucie i odśnieżania. Chwytajmy się więc jakichkolwiek pozytywów, choć podejrzewam, że większość z Was i tak śniegu nie lubi. 

środa, 20 grudnia 2017

Sweet Temptation z Brokreacji


Cześć i czołem. Mamy dziś środę, więc dzielę się trzecim wpisem świątecznym. 

Mam tu nie byle co i muszę przyznać, że na to piwo szczególnie ostrzyłem sobie zęby. Przede dlatego, że może faktycznie się wyróżnić na tle pozostałej szóstki i wnieść coś nowego. Barley Wine co prawda już trochę na rynku mieliśmy, jednak Sweet Temptation jest bodajże pierwszym piwem leżakowanym w beczkach po polskim winie. Szczerze, to na szybko nie przypominam sobie rodzimego BW z beczki po jakimkolwiek winie, choć prawdopodobnie coś tam było. Tak czy inaczej w dobie burbonowych RISów (które oczywiście lubię, niech sobie będą) Brokreacja wychodzi z oryginalnym i obiecującym pomysłem.

wtorek, 19 grudnia 2017

Porter Rum Barrel Aged z browaru Przystanek Tleń


Przedświąteczny sztosweek - dzień drugi. Albo jak kto woli wtorek. Mam nadzieję, że tym razem bez rozczarowań.

Przystanek Tleń mijający rok może chyba zaliczyć do udanych, przynajmniej pod względem wizerunkowo-marketingowym. Ze skromnego browaru warzącego solidnie i rzadko wychodzącego poza swoje podwórko stał się takim troszkę tajemniczym, żyjącym w cieniu warzycielem limitowanych sztosów. W każdym razie ichni RIS i dzisiejszy bohater, tj. Porter Rum Barrel Aged, cieszyły się sporym zainteresowaniem na grupach wymiankowch. Winszuję, dobrą opinię warto podtrzymać.

poniedziałek, 18 grudnia 2017

Chcesz Ciasteczko? - kooperacja browarów Artezan i Lervig


Na facebooku zapowiadałem ostatnio taki luźny przedświąteczny sztosweek, więc lecim. Fanfary proszę... <klik

Chcesz Ciasteczko? to oczywiście głośna kooperacja popularnego Artezana. Głośna z powodów wielu - obiecujący styl i parametry, pomoc ludzi z uznanego na świecie Lerviga, zaskakująco wysoka cena (przypomnijmy, że piwo warzono w Polsce), a koniec końców różnorodne opinie. Mi udało się je zakupić w promocji za 20-kilka złoty pod koniec terminu i od tamtej pory gnieździło się w mojej lodówce. Jednym z zarzutów był wyczuwalny alkohol, więc mam nadzieję, że cierpliwość co nieco zmieniła w tym aspekcie, natomiast nastawiony jestem bardzo pozytywnie. 

piątek, 15 grudnia 2017

BARIBAL z browaru Deer Bear


Przyprószyło miejscami śniegiem i proszę - nawet Deer Bear zaprezentował coś mocniejszego. Toruński kontraktowiec w tym roku kroczy tak troszkę swoimi ścieżkami i poszerza ofertę głównie o lżejsze, często owocowe piwka. Ładnie i pięknie, można się w czymś specjalizować, ale osobiście czekałem na jakiegoś nowego ciemniaka. 

czwartek, 7 grudnia 2017

Argentina Rye Wine z browaru PINTA


Popularna Pinta rozpoczęła swoje Hop Tour z grubej rury i w kwietniu bieżącego roku kontraktowiec zaprezentował Argentina Rye Wine, czyli wino żytnie przyprawione argentyńskimi odmianami chmielu. Póki co jest to najpotężniejsze piwo ojców polskiego rzemiosła, którzy zgrabnym susem przeskoczyli ze swoich słynnych 24,7 aż do 30% ekstraktu. Oczywiście pamiętam o nadchodzącym RISie podobnych gabarytów, jednak to co zostało polane na OMB można chyba traktować jako przedpremierę.

czwartek, 30 listopada 2017

Double DYBUK z browaru Golem


Naszła mnie chęć na stukanie w klawiaturę, a że nie ma do końca o czym, to przeryłem dolną szafkę w poszukiwaniu piwa. Tym niezwykłym sposobem trafiłem na spoczywającego grzecznie w kącie Double Dybuka, zakupionego zresztą już jakiś czas temu. Poznański Golem przez pewien okres pojawiał się u mnie praktycznie co miesiąc, a tu proszę, przerwa od sierpnia. No to nadrabiamy. Jakby co z Imperialnym Morświnem też już się zmierzyłem i nie wyróżnia się szczególnie na tle większości tegorocznych premier browaru - jest równie świetny. Właściwie pije się równie sprawnie co podstawka, tylko działa lepiej.

poniedziałek, 27 listopada 2017

Łódź i Młyn - Sherry Barrel, Bowmore Barrel i Piwnica Aged


Jako że w paczce od świętego Mikołaja znalazłem dwie beczkowe wersje Łodzi i Młynu, postanowiłem dorzucić do tego flaszkę skitraną do piwnicy krótko po premierze podstawowej wersji piwa. Warto zaznaczyć na wstępie, że do beczek powędrowała inna, świeższa warka, której akurat nie mam w czystej postaci, a pewnie czymś tam się różni. Reckę piwniczniaka traktujcie zatem jako luźny bonus, choć pewnie część z Was zainteresuje jak to piwo smakuje po roku. 

sobota, 25 listopada 2017

Pół czarnej u "Roszka" z browaru Piwoteka


Jestem prostym człowiekiem - jak widzę piwo z kawą, to chcę zrobić wpis. 

Pół czarnej u "Roszka" to jedna z najświeższych propozycji łódzkiej Piwoteki. Jest to konkretnie Winter Coffee Milk Stout, czyli taka wzmocniona wersja wciąż modnego Stoutu z kawą i laktozą. W tym przypadku może niekoniecznie alkoholowa (5,5%), ale z pewnością ekstraktywna (18,5%). W ogóle te parametry wyglądają dosyć hardkorowo i mam nadzieję, że coś tutaj słodyczkę skontruje. Generalnie ufam. A z takich ciekawostek warto jeszcze wspomnieć o obecności ziaren tonki, które to wprowadzają do piwa nuty migdałów i wanilii. 

wtorek, 21 listopada 2017

Imperial GEEZER z browaru Kingpin


Kingpin całkiem niedawno tu gościł, no ale jakże nie poświęcić mu więcej miejsca, skoro dowalił z grubej rury i wypuścił na rynek dwa imperiale? Co prawda Angel of Temptation delikatnie mnie zawiódł, jednak tamta seria chyba jeszcze się zazębia. Świniaki z Zarzecza to natomiast sprawdzona firma i - przynajmniej w moim odczuciu - praktycznie niezawodna. 

czwartek, 16 listopada 2017

Magia tektury - za co lubię KARTONIKI?


O wyśmiewanej ekstrawagancji i jej roli we współczesnym świecie.

Moda na kartoniki trwa w najlepsze, a jak coś już staje się zbyt powszechne, to musi pojawić się ruch oporu. Póki co narzekania na fikuśne opakowania piw mają raczej formę kąśliwych żarcików, jednak od czasu do czasu trafiam już na teorie o sztucznym kreowaniu sztosów i podbijaniu cen przez browary. Lekko mnie to mierzi, więc krótko opiszę za co osobiście kartoniki szanuję i jaką moim zdaniem pełnią rolę. 

poniedziałek, 13 listopada 2017

Gryf Pomorski - ZŁOTO z Bytowa!


Wchodzę do sklepu z zamiarem nabycie beczkowego Donalda T. i Gryfa Pomorskiego, a tu cios z liścia, bo jedno i drugie wycenione wysoko. Decyduję się więc na jedno, konkretnie to drugie. No, na Gryfa. Co prawda bez beczki, ale przecież Docent nie tak dawno oficjalnie zakończył tę modę. Sięgam więc po piramidkę skrywającą... No właśnie nie do końca wiadomo co. Autorzy (być może słusznie) nie sprecyzowali stylu. 

sobota, 11 listopada 2017

El JaguaRIS z browaru Birbant


Ho, ho, ho! Trochę wcześnie na takie powitania, ale Birbant postanowił uruchomić już swojego Mikołajka, więc poczujmy magię świąt. Jako naiwny kawosz łykam wszystkie piwa z tym dodatkiem i kawowy RIS bez problemu znalazł sobie miejsce na blogasku. Sama podstawa piwna wygląda oczywiście obiecująco, a ziarna El Jaguar powinny to wszystko jeszcze dopieścić. Gwatemalska kawa ponoć charakteryzuje się stosunkowo niską kwasowością, przyjemnym balansem i akcentami czekolady, karmelu czy orzechów. 

wtorek, 7 listopada 2017

ROZWOJOWE, czyli Pale Ale z bursztynem


Bursztyn to kopalna żywica drzew iglastych znana większości z Was zapewne ze względu na jego zastosowanie w jubilerstwie. W różnych formach prawdopodobnie zdobiły się nim Wasze babcie, a może i obecnie matki, żony, dziewczyny i kochanki. Ma ono jednak kilka innych ciekawych zastosowań, w tym spożywcze. Z bursztynu można bowiem zrobić zdrowotną nalewkę, a jak się okazuje nic nie stoi na przeszkodzie, by wrzucić go do piwa. 

czwartek, 2 listopada 2017

Coffeelicious SPECIAL z Piwnego Podziemia


Jakoś tak wyczekiwałem na International Stout Day, wyczekiwałem, a ten i tak przyszedł znienacka i dupa zbita. Nie przygotowałem się. Kilka dni temu piłem jednak Coffeelicious Special i postanowiłem zostawić tę reckę na dziś. 

Podstawki nie trzeba chyba za bardzo przedstawiać, gdyż Coffee Milk Stout to chyba jeden ze szlagierów Piwnego Podziemia. Znalazł sobie fanów kiedy był na kranach, znalazł również w wersji butelkowej. Wersja Special została dopieszczona dodatkiem wanilii oraz ziaren kakaowca. Smakowało mi wcześniej, więc nie trzeba mnie było przekonywać do zakupu tego egzemplarza.

poniedziałek, 30 października 2017

ANGELS' SHARE z browaru Komitet


Angels' Share to termin używany w gorzelnictwie, winiarstwie i browarnictwie. Określa się nim część trunku, która ubywa w trakcie procesu jego dojrzewania w drewnianych beczkach. Robi się tu pole do popisu dla ludzkiej wyobraźni, więc według branżowej legendy to anioły przygarnęły porcję z beczek, a w zamian uszlachetniły i wzbogaciły całość. W Polsce nazywa się to daniną dla aniołów.

niedziela, 29 października 2017

Angel of TEMPTATION, czyli imperialny porter bałtycki z browaru Kingpin


Przyznam, że do niedawna ta nieświńska seria Kingpina nie wzbudzała we mnie praktycznie żadnych emocji. Ostatnio dopiero zaczęto się tam bawić piwem, czego zawsze oczekiwałem od tego zdolnego kontraktowca. A że zaczął się sezon na cięższe piwa, to pojawił się Angel of Temptation - co prawda bez dziwnych dodatków, ale za to w stylu, który mi osobiście chyba nigdy się nie znudzi. Po moich dotychczasowych doświadczeniach z mocarzami jestem pozytywnie nastrojony nie widząc w składzie cukru i ekstraktów słodowych i te 25 Plato wyciągnięte uczciwie powinno zrobić robotę. 

wtorek, 24 października 2017

Porter Warmiński z WIŚNIĄ, czyli jak robić piwo z sokiem


Przyszedł czas na drugie piwo z facebookowego głosowania i autentycznie cieszy mnie fakt, że Was zainteresowało, bo miałem ochotę poświęcić mu wpis. Porteru Warmińskiego nie trzeba (mam nadzieję) nikomu specjalnie przedstawiać - prawdziwy szlagier Kormorana, jedna z najciekawszych pozycji ze stałej oferty browaru, a często nazywany jest również najlepszym porterem bałtyckim w kraju. W mojej opinii z tych najpopularniejszych reprezentantów przegrywa chyba tylko z Łódzkim, który swego czasu solidnie mną pozamiatał

sobota, 21 października 2017

BARTNIK, czyli Braggot z browaru Profesja


W ostatnim facebookowym głosowaniu zdecydowane zwycięstwo odniósł Bartnik, więc napaliliśta się na tego Braggota konkretnie. Polskich przedstawicieli miodowo-piwnej hybrydy nadal można zliczyć na palcach jednej ręki, a Profesja wykręciła póki co chyba egzemplarz najgrubszy - 14% alkoholu, 28% ekstraktu. Głębokie odfermentowanie zwiastuje napitek nie tak znowu ulepkowaty, co nawet delikatnie mnie martwi. 

wtorek, 17 października 2017

Bojan MUSCOVADO z browaru Bojanowo


Ostatnia zapowiedź BRJ wzbudziła spore zainteresowanie, jak i dyskusje. Bojan Muscovado to najciekawszy pomysł z Bojanowa od czasów bodajże Maorysa i wiążę z tą propozycją nadzieję na przyzwoitego Stouta po lżejszej stronie mocy. Wśród składników piwa oprócz długiej listy słodów widnieje kakao oraz używany m.in. do wytwarzania rumu charakterystyczny cukier trzcinowy, któremu to piwo zawdzięcza swoją nazwę. 

poniedziałek, 16 października 2017

West Coast i Vermont - ajpijejki z BYTOWA


Zapowiedzi Vermonta nie można było przeoczyć, jeśli śledzicie na facebooku fanpage browaru Bytów. West Coast to jednak jak dla mnie spora niespodzianka i w pobliskim sklepie pojawił się razem z tym pierwszym cymesem. Podejrzane trochę, ale wytrawnych IPA nigdy za wiele, więc sprawdzam jedno i drugie. Nie jestem też uprzedzony, gdyż mimo szerokiej oferty dla normików co jakiś czas jesteśmy zaskakiwani naprawdę ciekawymi i udanymi piwami nowofalowymi. Przypomnę choćby Donalda T. czy Trójmiejskie Dymy. Dzisiejszy duet może mieć potencjał.

piątek, 13 października 2017

Piwo buduje, polityka RUJNUJE


Mało jest na świecie rzeczy tak kiepsko zgranych ze sobą jak piwo i poglądy polityczne, tudzież dzielenie się światopoglądem ogólnie. Jak nietrudno się domyślić piję tu (ale nie tylko) do jednej z ostatnich youtubowych premier Tomka Kopyry i kolejnej już próby naprawiania świata, oczywiście z naciskiem na naród najbardziej plugawy, tj. Polaków. Film znajdziecie tutaj.

czwartek, 12 października 2017

COFFEECUP, czyli Coffee Milk Stout z browaru Szpunt


Szpunt w ostatnich tygodnia można chyba uznać za jednego z głośniejszych kontraktowców. Przede wszystkim z powodu limitowanego Spectrum BA, które również udało mi się posiąść, no ale w sumie po co teraz to recenzować, skoro już wiadomo, że będzie dobre? Na jakiś przejściowy okres posuchy będzie fajną opcją.

poniedziałek, 9 października 2017

Der Amerikaner i Hop! Sarenka z browaru ŁĄKOMIN


W końcu, dzięki uprzejmości samych autorów, mam przyjemność spróbować smakołyków z browaru Łąkomin. Zdążyłem co nieco się naczytać i z opinii wynika, że pracują tam zdolni ludzie. 

sobota, 7 października 2017

Komes RIS 2017. Czy jest poprawa?


Skoro wszyscy rzucili się na komesowe Barley Wine, to ja postanowiłem wrócić do RISa, który to doczekał się świeżej warki. Nie dało się nie zauważyć, że piwko w zeszłym roku zebrało cięgi od blogerów i rozczarowanych klientów, którzy prawdopodobnie do dziś leżakują zakupione w pośpiechu flaszki z nadzieją na lepsze ułożenie. Może uda się tam nieco przykryć alko, jednak moim zdaniem zeszłoroczny Komes Russian Imperial Stout był jednocześnie piwem nieco wypranym ze smaku i bez potencjału na coś dobrego.

czwartek, 5 października 2017

Joint Venture ACID - kooperacyjny kwach Doctor Brew i rosyjskiego Rewort


Doktorzy raczej rzadko warzą kooperacyjnie, więc zazwyczaj jest to jakieś wydarzenie. Co ciekawe, nie licząc bardzo udanego owocu romansu ze Spółdzielczym, są to współprace z browarami zagranicznymi. Tym razem jest to rosyjski Rewort, który całkiem niedawno pomógł Brokreacji w stworzeniu świetnego Gose z mango. Joint Venture Acid to oczywiście również kwas. Nie sprecyzowano na etykiecie dokładnie stylu, więc przyjmijmy, że po prostu Sour Ale.

niedziela, 1 października 2017

RAGNAR z browaru Trzech Kumpli


Głośny Ragnar w końcu otrzymuje swój wpis. Miało to nastąpić wcześniej, jednak ciągle coś stawało na przeszkodzie. Trudno nie zauważyć, że piwo zbiera świetne opinie, więc oczekiwania mam w tym przypadku spore. Przyznam też, że długo czekałem na to piwo, bo miałem w pamięci pierwszy facebookowy post Trzech Kumpli z zapowiedzią tego imperialnego porteru bałtyckiego.

środa, 27 września 2017

PEAR TIME, czyli Pale Ale z gruchą


Pear Time to jedna z najświeższych propozycji AleBrowaru. Chyba najmniej huczna, co nie jest jakoś specjalnie dziwne. Były milkszejki z owocami, było jakieś El Fruto, było NEIPA, a tu co? Pale Ale z pospolitą gruchą w postaci pulpy. Dopiero na odwrocie flaszki dowiaduję się, że piwko przefermentowano Vermontami, co już jest jakimś wabikiem. Nie ujmuję oczywiście nic tej gruszce, bo wydaje się w piwnym światku owocem z nie do końca wykorzystanym potencjałem. Sprawdźmy więc jak poradziła sobie załoga z Lęborka.

niedziela, 24 września 2017

SZARA RENETA - starcie z cydrem rzemieślniczym


Mała odskocznia od piwa. Bywały u mnie już miody pitne, więc postanowiłem też wprowadzić cydr rzemieślniczy. Ten skromny rynek wydaje się w Polsce całkiem ładnie rozrastać, a i trzeba przyznać, że piwni rzemieślnicy i birgicy ogólnie trzymają z producentami cydru sztamę i przyjęli ich do rodziny. W efekcie mamy recki cydrów na piwnych blogach, a autorzy tych zacnych trunków dostają swoje miejscówki na piwnych festiwalach. 

czwartek, 21 września 2017

Trzy szybkie: BRODACZ (jakiego nie znacie)


Brodacz. Dawno tu nie gościł, a jest nadzieja, że dzieją się tam dobre rzeczy. Akurat ja nie zaliczałem się nigdy do przeciwników tego kontraktowca, raczej ani grzał, ani ziębił, natomiast trzeba przyznać szczerze, że agresywny marketing nie wszystkim przypadł do gustu. 

poniedziałek, 18 września 2017

LEGENDA KRÓLA, czyli piernik w szkockiej


Piernikowy Imperial Stout to chyba coś, czego jeszcze na rynku nie mieliśmy. Być może zimowy RIS in Peace ociera się o tę koncepcję, ale wiecie, to jeszcze nie to. Aż dziwne, że takie piwo pojawia się dopiero teraz, bo pomysł jest stosunkowo prosty. Niby nie wszyscy lubią pierniki, no ale mówi się trudno. Są ludzie i melepety.

niedziela, 17 września 2017

AMADEO, czyli chmielowo-malinowy szejk Kingpina

Soundtrack? A niech będzie I ran.

Milkshake IPA to obok NEIPA chyba najpopularniejszy obecnie trend w polskim rzemiośle. Rzecz jest w teorii prosta - przyzwoicie nachmielone IPA podkręcamy laktozą, a często również dodatkiem w postaci owoców. Pod modę podczepił się strzelający w ostatnim czasie premierami Kingpin i w sklepach pojawił się Amadeo. Citra, Mosaic, przecier z malin, a na deser gładkość pszenicy i owsa. Po takiej zapowiedzi chyba nie tylko na moich spodniach w pewnym miejscu pojawiło się wybrzuszenie.

sobota, 16 września 2017

Welcome to VERMONT IPA - taka bardziej zachodnia Nowa Anglia

[adekwatny soundtrack do recki]

Drugie piwko z ostatniego facebookowego głosowania to Welcome to Vermont IPA. Autorów nie trzeba specjalnie przedstawiać, bo Doctor Brew wciąż pozostaje jednym z najgłośniejszych polskich rzemieślników, choć z różnych powodów. Czy ich NEIPA okaże się powrotem do przyzwoitej formy?

środa, 13 września 2017

POŻEGNANIE KORPORACJI z płatkami drewna wiśniowego


Spodziewałem się, że w ostatnim głosowaniu wybierzecie raczej Vermonta Dohtorów, ale RIS to jest jednak RIS. Nie żeby mnie to martwiło, bo sezon na mocarze powoli się zaczyna i organizm już trochę się tego domaga. Nie, łapy jeszcze się nie trzęsą. 

sobota, 9 września 2017

Vermont American IPA z browaru WRĘŻEL


Z piwami Wrężela w ostatnim czasie nie było mi za bardzo po drodze, co zresztą da się zauważyć na blogu, gdyż browar gości tu po raz pierwszy. Nie znaczy to oczywiście, że nie próbowałem nic - bywało lepiej, bywało i nie tak dobrze, jednak po tych dobrych trzech latach kontraktowiec miał na tyle dużo czasu, by otrzaskać się z dynamicznym rynkiem i złapać formę. Kontrolkę najlepiej przeprowadzić na świeżynce, a takową jest właśnie Vermont American IPA

piątek, 8 września 2017

Desperados vs Kustosz o smaku tequili


¡Hola, Mundo! ¡Hola, Amigos!

Z okazji piątku zabieram Was wszystkich do słonecznego, pachnącego nachos i narcoticos, rozśpiewanego Meksyku. W tej mentalnej podróży pomogą nam dwa piwka - będący żywą legendą Desperados oraz całkiem jeszcze świeża podróbka w postaci Kustosza o smaku tequili

poniedziałek, 4 września 2017

NIEZŁA SZYCHA, czyli podchmielony Jagiełło


Takie coś mi wpadło w łapki. Konkurencja coraz bardziej przyśpiesza, więc Jagiełło się obudził i jakiś czas temu zapowiedział Niezłą Szychę. Nawet informowałem o tym na swoim facebooku, natomiast do dziś nigdzie tego piwka nie widziałem i zdążyłem już o nim zapomnieć. Trafiłem na nie przypadkiem w Delikutasach, gdzieś sprzedawano je za - uwaga - 7,99 zł. Być może to sklep zaszalał, bo spodziewałem się oczywiście czegoś w granicach piątaka. No nic, biere. 

poniedziałek, 28 sierpnia 2017

WWA, czyli nocna przejażdżka z Bazyliszkiem

[soundtrack do recki]

Przyszedł czas na piwo z warszawskiego Bazyliszka. Browar doświadczony, płodny, do niedawna dostępny chyba tylko z kranów, więc dla mnie, butelkowca, praktycznie nieistniejący. Majstry dogadali się jednak z Zodiakiem i tym oto sposobem możemy bez większego trudu znaleźć ich piwa również w sklepach specjalistycznych. 

czwartek, 24 sierpnia 2017

Etz Chaim Lite i Sour Shower, czyli chude Golemy


Nawet nie robiłem głosowania na fejsie, bo wiadomo, że znowu wygra Golem. Cieszy mnie, że interesują Was te piwa, bo również wypatruję kolejnych premier Poznaniaków. Dziś kolejne ciekawe podejście do tematu piw z niższą zawartością alkoholu. 

poniedziałek, 21 sierpnia 2017

Konstancin IPA, czyli marketowa nowa fala


Żadna nowość, no ale nie piłem jeszcze. W przeciwieństwie do porteru, na to piwo polować nie trzeba - od dłuższego czasu widywałem je w Kauflandzie i jakoś po prostu nie miałem ochoty. Opinie oczywiście widziałem, od dobrych po fatalne, więc nawet jest tu ta nutka ciekawości i podniecenia. 

czwartek, 17 sierpnia 2017

Znajdź se HOPBY! Piwo stołowe z Pinty


Lecimy z kolejnym piwem z gatunku łatwiej przyswajalnych o tej porze roku. Oto Hopby, czyli w miarę świeża Pinta. Piwo stołowe. Cztery procent woltażu, zaledwie dziewięć Plato i niby uczciwie chmielenie nowofalowymi odmianami. Uwagę na dłużej przyciąga Mosaic w postaci modnych Cryo Hops. Będzie mniam?

wtorek, 15 sierpnia 2017

SEZON OGÓRKOWY z Piwnego Podziemia


Dziś co prawda nie nowość, jednak piwo dostępne na szerszą skalę w sumie od niedawna. Nie ukrywam też, że bardzo chciałem go spróbować, bo mimo nie tak znowu niskiego woltażu, może okazać się sympatyczną i ciekawą propozycją na letni wieczór. 

niedziela, 13 sierpnia 2017

ROGER, czyli świeży klasyk


Zdawałoby się, że na takich podstawach jak APA skupiać będą się świeże browary stawiające pierwsze kroki na rynku piw rzemieślniczych, względnie koncerny próbujące ukraść kawałek tego kolorowego tortu, a nie starzy wyjadacze siedzący już w beczkach czy piwach dymionych. Browar Solipiwko więc trochę zaskoczył. Nie jest to co prawda pierwszy przedstawicie stylu w ofercie, ale z tego co widzę najbardziej klasyczny. 

sobota, 12 sierpnia 2017

SALTY MOLE - kooperacyjne piwo z sokiem


O Brokreacji ostatnio głośno na blogach kolegów po fachu ze względu na drugą odsłonę projektu The Blogger. To oczywiście za mało, żeby wyrwać mnie z piwnicy i postanowiłem kontynuować rozpoczętą w zeszłym roku tradycję nie pchania się do garów, ale oczywiście mocno tu trzymałem kciuki. Powyginały się prawie jak mój kręgosłup. 

piątek, 11 sierpnia 2017

HAZAJ, czyli East Coast IPA z browaru Szałpiw


Po niezbyt udanym moim zdaniem Not So Scary pozostajemy w temacie New England IPA. Mam nadzieję dziś się nie rozczarować, bo jednak Szałpiw cenię sobie bardzo wysoko i poznański duet na pewno wiedział dokładnie, co chciał tutaj osiągnąć. No i właściwie tyle ode mnie w ramach wstępu - reszta należy do Hazaja.

niedziela, 6 sierpnia 2017

Not So Scary, czyli NEIPA z AleBrowaru


AleBrowar zawsze kojarzył mi się z miłością do wszelkich ipek, piw mocno chmielowych, i długi czas byłem przekonany, że to właśnie on będzie w Polsce takim prekursorem na tym polu. W końcu to Hop Heads of Poland jakoś powinno zobowiązywać, no ale może nadinterpretuję. W każdym razie mimo widocznego zagęszczenia premierowego w Lęborku, nawet taki Piwojad zdążył wyprzedzić ekipę i już dawno przedstawił własną interpretację modnego w ostatnim czasie stylu.