Pokazywanie postów oznaczonych etykietą barrel aged. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą barrel aged. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 30 października 2018

Hebe z browaru Olimp


Ciekawy cymesik na koniec miesiąca. Weteran Olimp kontynuuje swoje eksperymenty i mam tu piwo, które więcej przejść chyba po prostu nie mogło. O ile soki owocowe i kawa są dziś powszechnymi dodatkami w krafcie, to raczej nie występują w składzie razem. Dodajcie sobie do tego zakwaszanie bakteriami, fermentację brettami, proces wymrażania i dojrzewanie w beczce po łychach (Jack Daniel's i Heaven Hills). Niejednemu pewnie już drygnął. Mi z pewnością. 

poniedziałek, 15 października 2018

Pinta RISFACTOR BBA. Czy warto?


Miałem pewne opory nim zabrałem się za pisanie tej recenzji, bo RISFACTOR spłodzony przez wciąż pełnych ambicji ojców polskiego kraftu był już na blogu w degustacji porównawczej dwóch poprzednich wersji, tj. surowej i leżakowanej w dwóch beczkach. No ileż można? Zamiast jednak wychłeptać to przy książce Twardocha, zasiadam do klawiatury. 

środa, 3 października 2018

5th Anniversary Imperial Smoked Baltic Porter Bourbon BA (uff...) z browaru Widawa


Ostatni z wpisów urlopowych. Znaczy się, mam jeszcze jakieś notatki, ale powiedzmy, że Widawa to ostatnie z piw, którym miałem ochotę poświęcać wpis. A jak Widawa, to oczywiście porter bałtycki. A jak porter bałtycki, to znowu urodzinowy. Nie wiem ile ich wyszło na piątą rocznicę, nie wiem w sumie kiedy, ale chyba jakoś z przerwami. Tak czy inaczej, rozmach robi wrażenie i - mam nadzieję - pokazuje wiele twarzy naszego czarnego złota. 

czwartek, 27 września 2018

Wizyta w Tleniu i miejscowy cymesik


Myślałem, że wyrobię się z urlopowymi wpisami do końca września, ale chyba jednak nie da rady. Niemniej jednak dziś krótka relacja z tułaczki i być może najciekawsze piwo z zabranych przeze mnie. Uwarzono je w odwiedzanym przeze mnie Tleniu, aczkolwiek ja nabyłem butelkę w sąsiadującym z Toruniem Przysieku, więc można rzec, że przywiozłem drewno do lasu. 

czwartek, 20 września 2018

Urlop, Wierzchy i nietypowy RIS


Mój urlop trwa w najlepsze, ale wyjazd mam już za sobą. Chciałem zażyć świeżego powietrza, spokoju i nacieszyć oczy zielenią, a jednocześnie nie oddalać się za bardzo, więc wybór padł na Bory Tucholskie. Zależało mi też na odwiedzeniu Tlenia (o którym napiszę później), ale cenowo i terminowo bardziej przyjazne mi okazały się Wierzchy i tamtejszy ośrodek wczasowy. 

niedziela, 22 lipca 2018

Kawko i Mlekosz Nu Pagadi Whisky Bowmore BA z browaru PiwoWarownia


Kawko i Mlekosz to pamiętny i świetnie przyjęty Coffee Milk Stout, który stał się oczkiem w głowie krakowskiej PiwoWarowni. Mimo naprawdę szerokiej oferty kontraktowca, obecności RISów czy eksperymentalnego (i moim zdaniem fatalnego zarazem) piwa z kiszonymi ogórkami, to właśnie ten ciemniaczek jest tu największym hitem - nie wiem, czy sprzedażowym, ale marketingowym chyba już tak. Nic więc dziwnego, że autorzy postanowili kontynuować temat i uraczyć nas najpierw wersją imperialną, a następnie Barrel Aged. 

czwartek, 24 maja 2018

Kwas Epsilon Wild & Barrel Aged z browaru Pinta


Podwójne, nachmielone, kwaśne, dzikie i leżakowane w beczce. A nawet trzech, gdyż nowy Kwas Epsilon to blend po sherry, rumie i whiskey. Czegoś takiego sobie nie przypominam. Być może Pracownia Piwa w tej swojej eksperymentalne serii zdążyła już wyczarować coś podobnego, ale te warki wielkości dziecięcego wiaderka dla mnie mogłyby równie dobrze nie istnieć. Tu otrzymujemy produkt, który da się kupić w sklepie i to w całkiem atrakcyjnej jak na ilość włożonej pracy cenę rzędu 13-14 polskich cebul. 

niedziela, 8 kwietnia 2018

Lilith Rum BA z browaru Golem


Rok temu z hakiem zachwycałem się na blogasku znakomitą Lilith leżakowaną w beczkach po burbonie - RISem, który od początku oferował bardzo dużo, a po tym kilkumiesięcznym zabiegu już praktycznie urywał dupę prawie przy szyi. Piwa było bardzo mało, więc pozostało czekać na powtórkę, która nie nastąpiła zbyt szybko, ale nie można narzekać, że Golem nie rozpieszczał nas przez ten czas. W sumie wręcz przeciwnie, ale mniejsza o to - Lilith Barrel Aged wróciła i to w dwóch wersjach. 

wtorek, 3 kwietnia 2018

exlibRIS Bourbon BA z browaru Czarna Owca


Browar Czarna Owca z Semlina przez długi czas działał sobie raczej gdzieś tak w tle całej piwnej rewolucji, aż pod koniec ubiegłego roku ogłoszono, że zwycięzcą Konkursu Piw Rzemieślniczych został niespodziewanie Porter Noster BA. Nic też nikogo nie zabolało z tego powodu, bo wówczas piwko zaczęło znikać z półek sklepowych i okazało się faktycznie dobre. Tych gości trzeba mieć na oku. 

poniedziałek, 26 marca 2018

RISFACTOR z browaru Pinta - podstawka kontra beczka


Jak już coś robić, to porządnie - taką najwyraźniej zasadę wyznają ludzie Pinty. Gdzieś tam kiedyś zasłyszałem, że Pan Fałat uznaje tylko RISy zaczynające się od 30 ballingów i dlatego przyszło nam tyle czekać na czarnego mocarza. No bo Kwas Theta to jednak był bardziej kwas niż theta i chyba się tutaj ze mną zgodzicie. W każdym razie oto i on - RISFACTOR, pierwszy prawilny Russian Imperial Stout od weteranów rodzimego rzemiosła. 

niedziela, 11 marca 2018

RIS 24 Bowmore Whisky BA z browaru Piwojad


Krakowski Piwojad jest jednym z tych nielicznych browarów, które na moim blogowym pierdolniku jeszcze nie gościły. W tym czasie zdążył zrobić dobre wrażenie za kulisami swoimi pamiętnymi Smoothie, ale dziś mam przyjemności sprawdzić jedną z premier typowo na sezon zimowy, a mianowicie RISa dojrzewającego 7 miesięcy w beczkach po szkockiej Bowmore. 

czwartek, 11 stycznia 2018

Captain Baltic z Pracowni Piwa (edycje Winter i BA Whiskey)


Tak sobie teraz myślę, że mogłem zostawić ten wpis na nadchodzący wielkimi krokami Baltic Porter Day, ale mówi się trudno. Nie lubię zbyt długo trzymać wpisów w zamrażarce, a że Captain Baltic to dosyć głośna nowość od głośnej na co dzień Pracowni Piwa, to pewnie interesują Was te dwa warianty - zimowy z dodatkami trawy żubrowej i zestu z limonek oraz wersja bez dodatków, ale dojrzewająca w beczce po whiskey. Okazuje się, że w praktyce są to zupełnie różne piwa - zarówno pod względem ich charakteru, jak i jakości. 

czwartek, 4 stycznia 2018

Double Dybuk Laphroaig BA z browaru Golem


Pierwszą noworoczną degustację postanowiłem poświęcić piwu z browaru, który przez minione dwanaście miesięcy błyszczał moim zdaniem najjaśniej. Imperialny żytni porter od Golema pojawił się na blogu jakiś czas temu i zdecydowanie zrobił robotę. Uważam nawet, że przez część osób został trochę niedoceniony. Mnie w każdym razie urzekł i rozpieścił, więc Double Dybuk Laphroaig BA spoglądający na mnie ze sklepowej półki naturalnie nie pozwolił przejść obok siebie obojętnie.

niedziela, 24 grudnia 2017

Porter Noster Bourbon BA z browaru Czarna Owca - Kraft Roku 2017


No i proszę, kończymy przedświąteczny sztos week. Raz sztosowy bardziej, innym razem mniej. Całościowo dosyć kosztowny, ale hej, przecież jest okazja. Porter Noster Bourbon Barrel Aged to oczywiście tegoroczny Kraft Roku, tj. zwycięzca Konkursu Piw Rzemieślniczych. Pojawił się jakiś czas temu bez większego rozgłosu, postał sobie trochę na półkach mimo całkiem przystępnej ceny, a koniec końców pokonał w konkursie dużo bardziej nakręconych marketingowo konkurentów o których piwosze w sklepach się zabijali. Piękna historia z pozytywnym przesłaniem. 

sobota, 23 grudnia 2017

Kord z browaru Jan Olbracht Rzemieślniczy


Kord z rzemieślniczego Olbrachta jest piwem, którego nie trzeba dziś chyba specjalnie przedstawiać. Swoją premierę miał już stosunkowo dawno, doczekał się kolejnych warek, a także szeroko komentowanej dystrybucji przez markety, gdzie było do kupienia w całkiem przystępnej cenie. Zdaje się, że około 16 nowych polskich złotych, natomiast ja mój egzemplarz kupiłem w którymś sklepie specjalistycznym już po tej mini aferce.

piątek, 22 grudnia 2017

Spectrum Barrel Aged z browaru Szpunt


Dziś od razu przechodzę do konkretów, bo nie mam za bardzo czasu, więc przepraszam. Przed Państwem Spectrum w wersji Barrel Aged z browaru Szpunt.

czwartek, 21 grudnia 2017

5th Anniversary Imperial Baltic Porter Bourbon Barrel Aged z browaru Widawa


Zastanawiałem się nad zostawieniem tego cymesu na koniec przedświątecznego cyklu sztosowego, ale popołudniu google przypomniał mi, że mamy pierwszy dzień zimy i warto to uczcić czymś specjalnym. Może i na mokro, może i bez śniegu, może z temperaturą na plusie, ale przy okazji bez skrobania szyb w aucie i odśnieżania. Chwytajmy się więc jakichkolwiek pozytywów, choć podejrzewam, że większość z Was i tak śniegu nie lubi. 

środa, 20 grudnia 2017

Sweet Temptation z Brokreacji


Cześć i czołem. Mamy dziś środę, więc dzielę się trzecim wpisem świątecznym. 

Mam tu nie byle co i muszę przyznać, że na to piwo szczególnie ostrzyłem sobie zęby. Przede dlatego, że może faktycznie się wyróżnić na tle pozostałej szóstki i wnieść coś nowego. Barley Wine co prawda już trochę na rynku mieliśmy, jednak Sweet Temptation jest bodajże pierwszym piwem leżakowanym w beczkach po polskim winie. Szczerze, to na szybko nie przypominam sobie rodzimego BW z beczki po jakimkolwiek winie, choć prawdopodobnie coś tam było. Tak czy inaczej w dobie burbonowych RISów (które oczywiście lubię, niech sobie będą) Brokreacja wychodzi z oryginalnym i obiecującym pomysłem.

wtorek, 19 grudnia 2017

Porter Rum Barrel Aged z browaru Przystanek Tleń


Przedświąteczny sztosweek - dzień drugi. Albo jak kto woli wtorek. Mam nadzieję, że tym razem bez rozczarowań.

Przystanek Tleń mijający rok może chyba zaliczyć do udanych, przynajmniej pod względem wizerunkowo-marketingowym. Ze skromnego browaru warzącego solidnie i rzadko wychodzącego poza swoje podwórko stał się takim troszkę tajemniczym, żyjącym w cieniu warzycielem limitowanych sztosów. W każdym razie ichni RIS i dzisiejszy bohater, tj. Porter Rum Barrel Aged, cieszyły się sporym zainteresowaniem na grupach wymiankowch. Winszuję, dobrą opinię warto podtrzymać.

poniedziałek, 18 września 2017

LEGENDA KRÓLA, czyli piernik w szkockiej


Piernikowy Imperial Stout to chyba coś, czego jeszcze na rynku nie mieliśmy. Być może zimowy RIS in Peace ociera się o tę koncepcję, ale wiecie, to jeszcze nie to. Aż dziwne, że takie piwo pojawia się dopiero teraz, bo pomysł jest stosunkowo prosty. Niby nie wszyscy lubią pierniki, no ale mówi się trudno. Są ludzie i melepety.