Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wąsosz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wąsosz. Pokaż wszystkie posty

sobota, 21 stycznia 2017

[Wąsosz] Porter Bałtycki - Recenzja piwa

Ekstrakt: 21,0% wag.
Alkohol: 10,0% obj.
Składniki: woda; słody jęczmienne (pilzneński, monachijski, czekoladowy, karmelowy, palony), słód żytni; cukier; chmiel (Marynka); drożdże dolnej fermentacji
Najlepiej spożyć przed: 8.06.2018
pasteryzowane, niefiltrowane


W życiu każdego browaru przychodzi czas na zmierzenie się z legendą - otóż to, majstry z Wąsosza. W tym przypadku chciałoby się powiedzieć nareszcie, bo trochę dziwił mnie brak porteru bałtyckiego w ofercie browaru. No ale jest. I zapowiada się dobrze, więc postanowiłem odłożyć go na dzisiejsze święto. Oczywiście piję go wcześniej, ale chcę Wam dać reckę na czas, więc cicho. 

poniedziałek, 26 września 2016

[whisker.beer] Whisker A1 i Whisker A2 - Recenzje piw

Przyszła kolej na whisker.beer. Jest autorski projekt Marcina Ostajewskiego, czyli majstra z browaru Wąsosz. Browar stawia raczej na stałą ofertę, więc zakładam, że Whiskery mają zaspokajać ambicje Marcina w kwestii eksperymentów oraz nowości. W każdym razie ja tak to sobie tłumaczę, bo według strony projektu wszystkie piwka mają być warzone tylko raz. Nowości podniecają, więc pomysł uważam za fajny i na pewno będę się przyglądał. 

Na start otrzymaliśmy lekkiego, mlecznego i kwaśnego Saisona w dwóch wersjach. Do A1 dodano wiśnie, natomiast do A2 czerwoną porzeczkę. W składzie obu znajduje się również hibiskus. Brzmi obiecująco i jestem bardzo ciekaw, jak to wszystko ze sobą zagrało. 

niedziela, 29 maja 2016

[Kraftwerk/Wąsosz] Triple Twister - Recenzja piwa

Styl: Cherry Coconut Oat Milk Stout 
Ekstrakt: 15,0% wag.
Alkohol: 4,9% obj.
Skład: woda; słody jęczmienne; słód pszeniczny; płatki owsiane; chmiel (Marynka); kokos; sok z wiśni; laktoza; drożdże S-04 
Data przydatności do spożycia: 12.12.2016 
pasteryzowane, niefiltrowane 


Kraftwerk znowu zaprosił do współpracy Wąsosza (a może było odwrotnie?) i browary częstują nas stoutem z dodatkiem prawie wszystkiego. Laktoza, płatki owsiane, sok z wiśni, wiórki kokosowe... Nieźle. Z tego co rozumiem piwo powstało na bazie pomysłu (receptury?) Jana Gadomskiego, czyli zwycięzcy zeszłorocznej edycji Śląskiego Festiwalu Piw Rzemieślniczych. Takie akcje często kończą się świetnym trunkiem, a dodatki wyglądają tu obiecująco, więc jestem ciekaw.

Etykieta prezentuje się całkiem w porządku. Taka stylóweczka nie powoduje u mnie jakichś wizualnych orgazmów, ale i nie odrzuca, czyli graficznie tak o, w punkt. Poza tym znajdziemy tu opis piwa (z jajem, sympatyczny), dosyć precyzyjny skład i takie tam pitu-pitu. Kapsel czarny.

sobota, 7 maja 2016

Cztery premiery na Beergoszczy i garść fotek


Byłem w piątek tylko cztery godziny, więc spisywanie jakiejś relacji byłoby chyba nie na miejscu, ale małe co nieco udało mi się przyjąć. Skoro więc festiwal trwa w najlepsze i jest szansa, że się tam pojawicie, to może będzie to dla Was jakaś podpowiedź w kwestii wyboru piwa. Zaznaczam też, że to nie wszystkie nowości, bo możecie jeszcze o nie pytać na stanowiskach browarów Deer Bear oraz Maryensztadt. No to jedziem. 

sobota, 27 lutego 2016

[Kraftwerk/Wąsosz] THIS IS KRAFT, BITCH! - Recenzja piwa

Uwarzone w: Browary Regionalne Wąsosz 
Styl: Schwarzbier 
Ekstrakt: 13,0% wag. 
Alkohol: 5,2% obj. 
Skład: woda, słody jęczmienne, pszeniczne oraz wędzone torfem, chmiel (Columbus, Chinook), drożdże 
Data ważności: 14.04.2016 
pasteryzowane, niefiltrowane


Po nieszczęsnym Double Trouble częściowo odpowiedzialny za nie Kraftwerk ma szansę zrehabilitować się w kolejnym kooperacyjnym piwie, tym razem z Wąsoszem. Omawiany trunek premierę miał już jakiś czas temu, więc tu i ówdzie zdążyłem przeczytać, że tym razem mogę być dobrej myśli, choć można założyć, że jest to już kolejna warka. Cóż, starałem się, ale po prostu nie udało mi się kupić pierwszej, więc pozostaje sprawdzić, czy piwo nadal trzyma poziom. 

Butelka jest raczej z tych toporniejszych, a nie smukłych kraftwerkowych. Krój etykiety o dziwo też bardziej wąsaty, bez tego specyficznego kształtu, więc Ślązacy raczej nie musieli się za wiele martwić opakowaniem. Papier śliski, z tych lepsiejszych. O ecie było swego czasu głośno, bo przedstawia sylwetki piwowarów odpowiedzialnych za ten napitek, co jest bardzo świeżym pomysłem na rodzimym rynku, a przecież nie jest obecnie zbyt łatwo się wyróżnić w tek kwestii. Do tego gra kolorów a'la Warhol i całkiem fajnie się to prezentuje. Po bokach opis piwa, skład, podstawowe informacje i dane kontaktowe. Mogli się bardziej postarać z morskimi opowieściami, skoro już zaszaleli z grafiką, no ale to już takie czepianie się dla zasady. Kapsel czarny golas. Ściągamy.

czwartek, 21 stycznia 2016

[Wąsosz/Zofmar BIS] Akademickie Łódzkie Niefiltrowane - Recenzja piwa

Styl: Jasny lager 

Ekstrakt: 12,0% wag. 
Alkohol: 5,2% obj.



Niespodzianka - kolejny regionalny lager. Uwarzony w Wąsoszu dla łódzkiej hurtowni piwa Zofmar BIS. Sięgam po te cuda, bo ostatnio sklepy, które odwiedzam, lecą sobie w kulki i nie sprowadzają kraftowych nowości. No nic, niedługo odwiedzę Bydgoszcz i zrobię sobie tam zapasy, skoro tutaj moje pieniądze im śmierdzą. Wróćmy jednak do dzisiejszego bohatera.

Etykieta? No jest. Trudno wyczuć, co przedstawia, ale jest. Nienajlepszy papier, rogi się odklejają. Kontra to takie standardowe pierdu-pierdu, nie ma się nad czym rozwodzić. Brak morskich opowieści, ale jest krawatka i kapsel z logiem hurtowni. Całość ani grzeje, ani ziębi. 

W szkle piwo jest nieco ciemniejsze, niż złoto, którego się spodziewałem. Ładnie widać pracę gazu. Lekkie, równomierne zmętnienie. Piana biała i średnia, o przyzwoitej budowie. Średnia trwałość, firanek nie rozwiesza, ale nie znika całkowicie.