Kilka lat temu rodzima huta Krosno produkowała swój bliźniaczo podobny odpowiednik oryginalnego IPA Glass. Osobiście wciąż nie jestem przekonany do tego wzoru, natomiast szklanka została ciepło przyjęta i wśród piwnych geeków szerokim echem odbiła się wieść, że polski producent został zmuszony do zaprzestania jej produkcji. No, może nie do końca, gdyż szybko pojawiło się zastępstwo w postaci polskiego IPA Glass, na stronie producenta nazwanego po prostu szklanką do piwa rzemieślniczego.
Ogólny wygląd jest bardziej oryginalny - czasza stała się węższa, zniknęły zaokrąglenia na ściankach, a oponki na nóżce stały się bardziej subtelne. Faktem jest, że produkt trafiał na rynek nieco koślawy, co łatwo zauważyć patrząc na krawędzie pod odpowiednim kątem (może poprawiło się z czasem - nie wiem), a dodatkowo kształtem przypominało korek analny i było trudne w myciu, ale mniejsza o to - przez osoby zainteresowane zostało przyjęte ciepło i sam do nich się zaliczam. To jest nasze, to jest polskie, a do tego fikuśne, dedykowane kraftowi i kumulujące aromaty.
Co za dużo, to niezdrowo
Źródło: Kufler.pl |
Jeszcze bardziej szkło przytulili do siebie rzemieślnicy i tu pojawia się mój problem. Od dobrych dwóch lat ta szklaneczka jest praktycznie wszędzie i obrandowali je w tym czasie niemal wszyscy, podobnie zresztą jak ten sensorik na nóżce wzorowany na TeKu. Wydaje mi się, że chętni już dawno nabyli swoje egzemplarze, a jest spore prawdopodobieństwo, że mają ich nawet kilka, bo bardzo tanio wychodzą w kompletach albo dostali kiedyś zestaw piw, gdzie też browary te szkiełka dorzucają. Sam mam już po dwie sztuki obu modeli i chyba nawet za żadną nie zapłaciłem. Po prostu się pojawiły.
Co więcej, prawie wszyscy brandują na jedno kopyto, czyli czarne logo browaru na ściance i heja, cena rośnie do dwóch. Choć nie jestem już w stanie patrzeć na te szkiełka bez mieszanki obrzydzenia ze znudzeniem, rozumiem skąd wynika ta sytuacja - każdy browar chce mieć firmowe szkło, a oferta polskich producentów jest niestety ograniczona. Wspomniane modele są dosyć uniwersalne, a np. szklanka do Weizena już dedykowana jednemu stylowi. No i dużo większa. Kufle czy proste pokale nie są z kolei zbyt atrakcyjne dla docelowego klienta. Niektóre browary chwytają się szkieł do destylatów lub szklanek o niesprecyzowanym przeznaczeniu, które po prostu prezentują się ciekawie i jest to jakieś wyjście, choć też nieco dziwi mnie rosnąca popularność tego malutkiego kieliszka do łychy.
Powrót do korzeni
Czego ja więc bym oczekiwał? W kwestii doboru szkła do degustacji łatwo zauważyć u rodzimych geeków wpływ trendów z zachodu i myślę, że będzie to narastało. IPA Glass i a'la TeKu już tu nie pasują. Choć poczciwy snifter ma swoje niepodważalne zalety i zawsze znajdzie dla siebie miejsce w szafce, gawiedź nie boi się już szkieł prostych. Tak, chodzi mi tu przede wszystkim o shaker - oczywisty już wybór do IPA, ale coraz chętniej zalewany nawet dobrymi RISami. Deserowy marketing Omnipollo działa na ludzi, którzy odkrywają, że tak też smakuje. I wydaje się to naturalna zmiana nawet w kraju nad Wisłą, gdzie mocarze spowszedniały - w każdym sklepie specjalistycznym znajdzie się zazwyczaj kilka do wyboru, nie trzeba o te piwa szczególnie zabiegać, nie trzeba się nad nimi spuszczać, a po prostu niezobowiązująco wypić ze smakiem. Ludzkie podejście.
Źródło: Fanpage browaru Artezan |
A muszę zaznaczyć, że nie posiadam fajnego shakera. Nie ma za bardzo wyboru. Korzystam z żywieckiego, który bardzo odpowiada mi pojemnościowo, ale teoretycznie może prezentować się dużo ładniej i proste ścianki dają tu spore pole do manewru. W ostatnim czasie wzorowo do tematu podszedł Artezan i zaprezentował szklankę ozdobioną pstrokatym nadrukiem na całej powierzchni. W mojej opinii jedno z najładniejszych szkieł w kraju.
Nie wiem kto to robił, nie wiem za ile, ale skoro można, to byłbym zadowolony, gdyby krafcik choć jednym kołem skręcił w tę stronę i odkurzył te podstawowe, proste modele szkieł. Świeże pomysły wciąż jednak pozostają w cenie i zawsze warto przygarnąć wzór, którego konkurencja nie ma (patrz: Can Glass od Trzech Kumpli czy swego czasu poczciwa, odświeżana systematycznie golemówka).
potrzebne szklo
OdpowiedzUsuń