Uwarzone w Szczyrzyckim Browarze Cystersów Gryf
Styl: Whisky Rye Double Brown Porter
Ekstrakt: 16,0% wag.
Alkohol: 6,3% obj.
Goryczka: 60 IBU
Skład: woda; słody (Whisky 45ppm, Pale Ale, żytni, monachijski II, Chocolate Wheat, Carafa Special III); chmiele (Warrior, East Kent Goldings); drożdże Safale S-04
Najlepiej spożyć przed: 1.08.2016
niepasteryzowane, niefiltrowane

Kooperacja została wyraźnie zaznaczona na etykiecie i widać tu rękę grafików obydwu browarów. Ładnie wyszło, choć całość mogłaby być węższa, bo nie wiem jak to uchwycić na zdjęciu. Takie moje wysmradzanie. Wszystko na dobrym materiale z wszelkimi niezbędnymi informacjami i opisem piwa. Okazuje się, że ropę naftową wydobywa się w okolicach Dukli i stąd pomysł na piwo, a skoro już w tych naftowych klimatach jesteśmy, to polecam Wam film Aż poleje się krew z absolutnie wybitną rolą Daniela Day-Lewisa. Świetne kino, które czas najwyższy sobie odświeżyć.


Od razu mogę pochwalić fakturę Nafciarza, bo żyto zrobiło tu robotę. Jest oleiście i dosyć gęsto, co podkreśla umiarkowane nasycenie. Nie ma tu za wiele słodyczy i powiedziałbym, że bardziej wychodzi kawowa kwaskowość. Do tego sporo czekolady, kakao, słonecznika i czarnego pieczywa. Po przełknięciu da się wyczuć stonowaną, fajną goryczkę o kawowo-tytoniowym profilu, która to przechodzi w długi, wytrawny finisz. Tu dopiero dołączają do tego akcenty ziemiste, asfaltowe i nieco dymne, ale nie ma tego aż tak dużo, jak zapowiadał początkowo aromat.
Nie jest to chyba najlepsze piwo torfowe, jakie piłem. Z pewnością nie jest też najbardziej torfowe, natomiast nie ma takiej potrzeby, bo ma się czym bronić. Zamiast szokować i paraliżować język woli po prostu być smaczne. Bardzo dobry, przemyślany trunek.
Ocena: 8/10
Sprawdź to:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz