Uwarzone w Browarze Bartek
Styl: India Pale Ale
Ekstrakt: 16,0% wag.
Alkohol: 6,2% obj.
Goryczka: 71 IBU
Skład: woda, słód jęczmienny (pale ale), chmiel (summit), drożdże
Data ważności: 10.05.2016
niepasteryzowane, niefiltrowane

Chyba ktoś mi upił łyka przy rozlewie, bo szyjka butelki jest pusta. Niech się nim udławi. Kapsel czarny z logiem. Etykieta raczej z tych klasycznych, a więc czarna i dosyć oszczędna. Ponownie logo i nazwa browaru na biało, a nazwa piwa w kolorze; w tym wypadku postawiono na taki miedziany. W tle pojawia się kratka, która fajnie wzbogaca całość. Oka zbyt długa nie zawiesimy, jednak zdecydowanie wolę w tę stronę, niż przesyt pokroju Hoppy Queen. Są te specyficzne morskie opowieści wzbudzające uśmieszek politowania, ale również sympatii, bo przynajmniej nie jest sucho. Jest jak zawsze infografika, jest w miarę sprecyzowany skład (drożdże?), niezły papier (folia?). No, okej.
No to szukamy cebuli w aromacie. Jest wyraźnie, rześko, przyjemnie, dosyć słodko. Pomarańcz i grejpfrut mają prawo tu być i zdecydowanie dominują, może nawet z lekko kwaskowym kiwi. Czy jest cebula? Jest. Raczej na drugim planie, ale czuć taką szczypiorową świeżość, zieleń taką, może nawet czosnek. W żadnym wypadku nie ma skojarzeń z DMS'em, gdzie przybierałoby to taki smażony, ciężki charakter, choć płakać też się nie chce. O dziwo dzięki tej świeżości wcale nie jest to szczególnie zaskakujący akcent i fajnie komponuje się z cytrusami. Warzywka przybierają na sile po zamieszaniu, aczkolwiek tracą wówczas na tej rześkości i nie są już tak przyjemne w odbiorze.

Eksperyment udany. Nie, żebym się zakochał, ale ciekawie wyszło i całości nie można odmówić pijalności. Wiara przywrócona. Można kupować.
Ocena: 7,5/10
Czemu Sorachi Ace nieudany? Jak dla mnie właśnie bardzo - był kokos, była cytryna. Może to nie takie mistrzostwo jak Kinky Ale czy Sunny Ale albo Molly, ale i tak cholernie udane piwo ;)
OdpowiedzUsuń