czwartek, 24 marca 2016

[Zakładowy] Pierwsza Zmiana - Recenzja piwa

Styl: Polskie Jasne Ale 
Ekstrakt: 12,0% wag. 
Alkohol: 4,7% obj. 
Goryczka: 35 IBU 
Skład: woda; słody (jęczmienny, pszeniczny); chmiele (Puławski, Cascade PL); drożdże US-05 
Data ważności: 16.04.2016
niepasteryzowane, niefiltrowane 


Rozpoczynamy odyseję zakładową. Świeżutki browar rzemieślniczy (stacjonarny!) założony został przez czwórkę sympatycznych panów w miejscowości Poniatowa. Nie będę się wgłębiał w szczegóły, ale polecam zajrzeć na ich fanpage oraz kanał i dowiecie się tego i owego. Piwko natomiast przyszło kurierem razem z trzema innymi nowościami i pomysłowym liścikiem, także propsy do końca życia za takie gifty. Planuję wszystkie zrecenzować w niewielkich odstępach czasu.

Pierwsza zmiana to polskie Ale na dwóch szalenie ciekawych chmielach. Puławski zrobił już na mnie wielkie wrażenie w piwku od Peruna, a Cascade to oczywiście uznana marka, choć nie miałem jeszcze chyba okazji próbować browaru z jego polską odmianą. Piwko powinno być lekkie, przystępne i wyraźnie nowofalowe. Zastanawia mnie termin przydatności, bo jeden miesiąc to chyba dosyć malutko, nawet jak na piwo niepasteryzowane, ale może wypowie się na ten temat ktoś z Was, kochani czytelnicy.

Autorem etykiet browaru jest Dawid Ryski i mam nadzieję, że współpraca się przedłuży, bo wykonał kawał dobrej roboty. Projektant nawiązuje do polskiej szkoły plakatu i szczerze mówiąc widziałbym te grafiki u siebie na ścianie. Więcej na temat etykiet znajdziecie TUTAJ. Flaszki wyglądają szalenie sympatycznie i oryginalnie, a jednocześnie całość wykonano na dobrym materiale i starannie naklejono. Znajdziemy tu pełny skład, podstawowe info oraz kontakt. Szkoda, że nie wciśnięto gdzieś morskich opowieści, jednak wierzę, że przyjdzie na to czas. Kapsel czarny, goły.

W pokalu mamy lekko zamglony trunek w kolorze złocistym. Zdobi go biała, średniej wielkości piana zbudowana z drobnych oczek, przeplatanych gdzieniegdzie średnimi. Nieźle się trzyma i zdobi trochę szkło, więc jest jak najbardziej w porządku.

Aromatu trudno się czepiać. Jest całkiem intensywny i zdecydowanie chmielowy. Z początku dominują w nim cytrusy (grejpfrut, pomarańcz), lecz szybko do głosu dochodzi również nuta kwiatowa z Puławskiego i fajnie to wzbogaca. Jeśli chodzi o słód, to może jest tu trochę zboża, aczkolwiek nie wybija się zbyt chętnie. I bardzo dobrze, bo interesuje nas tu przede wszystkim chmiel. Bardzo fajnie, chce się to wąchać. W ciemno postawiłbym nawet na APA, bo nie pachnie to zbyt polsko.

Piwo jest rzeczywiście leciutkie w odbiorze i co najwyżej półpełne w smaku. Mało w nim słodyczy, ale też trudno nazwać mi je wytrawnym. Takie w punkt jest, przystępne dla wszystkich. O ile w zapachu mieliśmy żar tropików, tak w smaku jest odczuwalniej swojsko, tak kwiatowo, trawiaście, zaledwie z muśnięciem cytrusów w pierwszych chwilach. Na tyłach nieco zboża, słonecznika. Dopiero w niewielkiej (choć wyraźnie zaznaczonej) goryczce odzywa się głośniej grejpfrut, a później przechodzi to w wytrawny, dosyć długi finisz ze sporą dawką ziół, kwiatów i skórek cytrusów. Można trochę nad tym popracować, bo końcówka jest odrobinę zbyt agresywna biorąc pod uwagę ugładzony wstęp, lecz nie jest to feler, który znacząco obniżałby pijalność. Nagazowanie średnie, w sam raz. Wszystko ładnie wchodzi i stawia na nogi.

Niby polskie, a jednak amerykańskie. Jako Polish Pale Ale piwo jest wręcz czarujące, bo nie ma chyba drugiego tak tropikalnego przedstawiciela w tym stylu. Mam na myśli, że zajeżdża wyraźnie APA, ale takim APA bez niespodzianek. Sorry, jeśli bredzę... Pije się jednak z wielką przyjemnością, jest to zdecydowanie udany start dla browaru i fajny materiał na piwko codzienne. Oczekujcie kolejnych recenzji.

Ocena: 7/10 

Sprawdź to: 
[Raduga] Holy Mountain - Recenzja piwa 

1 komentarz:

  1. potwierdzam, ani słowa ściemy.
    to piwo to dla mnie odkrycie.już kilka razy jechałem do dobrej jatki w Kazimierzu. Trudno jest wrócić z takiej "podróży" do piwa z koncentratu. Ciekawe że w samej Poniatowej trudno usłyszeć cokolwiek dobrego o tym piwie, a więc zdecydowanie to hit exportowy :)
    zobaczcie tylko recenzje -http://opolelubelskie.naszemiasto.pl/artykul/piwo-z-poniatowej-okazalo-sie-hitem-browar-zakladowy-warzy,3678540,artgal,t,id,tm.html

    OdpowiedzUsuń