Uwarzone w Restauracji Regionalnej Marysia
Styl: Imperial American India Pale Ale
Ekstrakt: 19,0% wag.
Alkohol: 7,8% obj.
Goryczka: +100 IBU
Skład: woda; słody (pale ale, pszeniczny, karmelowy); chmiel (Warrior, Chinook, Columbus, Simcoe, Centennial); drożdże US-05
Data ważności: 1.10.2016
pasteryzowane
Miażdży oryginał.

Etykiety Fabryki budzą pewnie skojarzenia z piwowarstwem domowym. Nienajlepszy papier, białe tło, proste fonty... Tym, co je trochę wyróżniało, były bardzo ciekawe grafiki. Ibusaurus sprawia jednak wrażenie dzieła innego artysty i jest to dla mnie zmiana in minus. Ożywia co prawda całość, ale wiecie, to już nie ten klimat. Skład i morskie opowieści mamy podane w językach polskim i angielskim, co jest dosyć ciekawym zabiegiem w rodzimym rzemiośle. Doceniam też, że to wszystko tu zmieszczono. Wychodzi więc, że jest tak średnio. Plusik za super kapsel.

Pachnie to to słodko i zauważalnie karmelowo, aczkolwiek słód nie zabija tu akcentów chmielowych. Cytrusy są na miejscu, te z tych słodszych, mandarynkowych. Dojrzała brzoskwinia też głośno się odzywa, a za nią takie mango i w końcu nutka leśno-żywiczna. Po zamieszaniu wychodzi trochę kwiatków, co jak najbardziej się zgrywa. Jest przyjemnie i dosyć wyraziście, także spoko.

Podsumowując, wchodzi z przyjemnością i ma się czym bronić, ale jednak czegoś tu brakuje, żeby dołączyć do czołówki w stylu. Trochę dochmielić, okiełznać słody i będzie super.
Ocena: 6,5/10
Sprawdź to:
[Pinta] Quatro - Recenzja piwa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz