poniedziałek, 4 stycznia 2016

[Artezan] Preparat - Recenzja piwa

Styl: Smoked Barley Wine
Ekstrakt: 22% wag.
Alkohol: 9% obj.
Data ważności: 31.03.2016





Kolor: Ciemny bursztyn z równomiernym zmętnieniem [2/2]

Piana: Bardzo skromna w kolorze takiej przybrudzonej bieli. Szybko redukuje się do niepełnej mgiełki i pierścienia. Zostawia jakieś ciapki na szkle [1,5/4]

Zapach: Jak na tak ciężkie piwo, to nie jest zbyt intensywny. Bukowa wędzonka, chyba moja ulubiona, jest jak najbardziej na miejscu. Dominuje zwłaszcza w aromacie z butelki, a po przelaniu do szkła na pierwszy plan lubią też wychodzić suszone śliwki, może czereśnie, karmel. Alkohol wyczuwalny, ale w takiej słodko-likierowatej formie, raczej nie gryzie. Całość słodka, szlachetna i brakuje tylko trochę wyrazistości [13,5/17]

Smak: Gęsto, gładko, oleiście. Piwo słodkie i pełne w smaku, ale jednocześnie nie jakoś przytłaczające. Smak przywodzi na myśl jakiś likier, może rum. Są też te śliwki i czereśnie z zapachu. Wędzonki tu niewiele, ale za to dominuje w posmaku uzupełniana przez nuty chlebowe, opiekane, a nawet taką kawkę zbożową. Alkohol trochę piecze w przełyk, a później w brzuszek. Trunek typowo degustacyjny, raczej na dłuższe posiedzenie [17,5/21]

Wysycenie: Niskie, odpowiednie [4/4]

Opakowanie: Butelka sama w sobie jest ładna i chciałbym takie częściej widzieć w sklepach. Etykieta też mi się podoba, choć brak tu fajerwerków. Nie rozpisali się też za bardzo, no ale jest fajny kapsel do kolekcji [1,5/2]

Podsumowanie: Brak mi porównania z poprzednimi warkami, no ale smakowało mi. Może warto sobie na trochę odłożyć butelkę, żeby alkohol lepiej się schował. Bez tego i tak jest to fajne i złożone piwo. Warto.

Ocena końcowa: 8,0/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz