Pokazywanie postów oznaczonych etykietą double ipa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą double ipa. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 29 października 2018

New England DDH DIPA Simcoe + Mosaic z AleBrowaru


Legendarny AleBrowar chyba na dobre przebudził się z letargu i już nawet nie podłącza się pod bieżące trendy w polskim rzemiośle, ale praktycznie je wyznacza. Poświadczyć o tym może między innymi dzisiejsze DDH DIPA - piwko podwójnie chmielone na zimno parką dobrze znanych, kultowych chmieli. 

czwartek, 31 marca 2016

[Fabryka Piwa] IBUsaurus Americanus - Recenzja piwa

Uwarzone w Restauracji Regionalnej Marysia 
Styl: Imperial American India Pale Ale 
Ekstrakt: 19,0% wag. 
Alkohol: 7,8% obj. 
Goryczka: +100 IBU 
Skład: woda; słody (pale ale, pszeniczny, karmelowy); chmiel (Warrior, Chinook, Columbus, Simcoe, Centennial); drożdże US-05 
Data ważności: 1.10.2016 
pasteryzowane 

 Miażdży oryginał.


Fabryka Piwa startowała aż z czterema pozycjami, z czego bardzo dobre Deep Space recenzowałem kiedyś na fanpejdżu. Potem długo, długo nic, więc obawiałem się, że kontraktowcy z Częstochowy zakończyli działalność, ale nic z tych rzeczy. W ostatnich miesiącach wypuścili kilka nowości, w tym obiecujące imperialne AIPA. W jakiej formie jest browar? Może zacznijmy klasycznie, czyli od opakowania. 

Etykiety Fabryki budzą pewnie skojarzenia z piwowarstwem domowym. Nienajlepszy papier, białe tło, proste fonty... Tym, co je trochę wyróżniało, były bardzo ciekawe grafiki. Ibusaurus sprawia jednak wrażenie dzieła innego artysty i jest to dla mnie zmiana in minus. Ożywia co prawda całość, ale wiecie, to już nie ten klimat. Skład i morskie opowieści mamy podane w językach polskim i angielskim, co jest dosyć ciekawym zabiegiem w rodzimym rzemiośle. Doceniam też, że to wszystko tu zmieszczono. Wychodzi więc, że jest tak średnio. Plusik za super kapsel.

czwartek, 7 stycznia 2016

[Pinta] Quatro - Recenzja piwa

Styl: Special Double IPA

Ekstrakt: 24,7% wag.
Alkohol: 8,5% obj.
Goryczka: 110 IBU 
Pasteryzowane, niefiltrowane



Dziś nowa warka jednego z najgrubszych piw Pinty, którego nie miałem wcześniej okazji próbować, a które zbiera naprawdę fajne recenzje. Quatro oznacza cztery, co odnosi się zapewne do chmieli użytych w piwie: Columbus, Citra, Mosaic i Simcoe. Stosunek alkoholu do ekstraktu sugeruje, że będzie słodko.

Flaszka 330 ml prezentuje się bardzo przyjemnie dla oka. Ładna, szlachetna etykieta na świetnym papierze, firmowy kapsel, morskie opowieści z klasą i mnóstwo informacji dotyczących piwa. Czy można chcieć więcej?

W oko rzucił mi się nieciekawy, farfoclowaty osad na dnie butelki, który ostatecznie musi znaleźć się w szkle, ale pierwsza porcja weszła w miarę przejrzysta, choć z niewielką zawiesiną. Barwa złocista. Piana biała, średniej wielkości, lecz bardzo niestabilna i redukująca się do pierścienia z obłoczkiem. Zdobi szkło, ale tak niechlujnie.