Ciekawy cymesik na koniec miesiąca. Weteran Olimp kontynuuje swoje eksperymenty i mam tu piwo, które więcej przejść chyba po prostu nie mogło. O ile soki owocowe i kawa są dziś powszechnymi dodatkami w krafcie, to raczej nie występują w składzie razem. Dodajcie sobie do tego zakwaszanie bakteriami, fermentację brettami, proces wymrażania i dojrzewanie w beczce po łychach (Jack Daniel's i Heaven Hills). Niejednemu pewnie już drygnął. Mi z pewnością.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wymrażane. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wymrażane. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 30 października 2018
czwartek, 28 czerwca 2018
Lódolf Rioja Barrel Aged - kooperacja browaru Spółdzielczego i browaru Harpagan
Na początku przygody Spółdzielczego z wymrażankami co niektórzy zarzucali zbytnią powściągliwość w tej kwestii, bo wyciągano tam procenty wyciągane niekiedy bez tego magicznego procesu. Z każdą kolejną premierą dało się zauważyć, że w Pucku coraz mniej oszczędzają swoje zamrażarki, aż osiągnięto w końcu procentowe apogeum.
niedziela, 16 lipca 2017
Rzutkowe, Proste i Gerda z Browaru Spółdzielczego
W dzisiejszym wpisie trzy ciekawe propozycje od Spółdzielczego z Pucka. Berliner Weisse z dodatkiem cytrusów i Pils z nowofalową Citrą powinny świetnie wpasować się w obecną pogódkę i przyznam, że bardzo liczę na te piwa. Przygotowano też gruby deser w postaci czwartej już wymrażanki - tym razem jest to Imperial Stout z dodatkiem wanilii madagaskarskiej. Nie może być źle, więc jedziemy z tematem.
wtorek, 30 maja 2017
POTĘŻNY LODZIARZ - wymrażane Wheat Wine
Przeszedł czas na trzecią wymrażankę z browaru Spółdzielczego. Tytułowy Lodziarz to Ice Wheat Wine - nieco mocniejsza wersja świetnego moim zdaniem Kotwicznego. Warto jednak zaznaczyć, że nie modyfikowano w tym przypadku podstawki o tych samych parametrach, a nieco słabszą wersję. Zakładam, że ma to być też forma eksperymentu na zasadzie czym różnią się piwa o podobnych parametrach uzyskanych w inny sposób. Szanuję, ale gdyby tak wymrozić to Kotwiczne 30 Blg...
wtorek, 28 lutego 2017
Lodołamacz i Królowa Lodu - sztosy chodzą parami
Dzięki uprzejmości Browaru Spółdzielczego (dzięki!) mam przyjemność skosztować dwóch najgłośniejszych piw ostatnich dni. Załogę z Pucka początkowo kojarzyłem raczej z takiego mniej śmiałego podejścia do rzemiosła i propsowania stałej oferty, ale ostatnio zapierdzielają jak rządowe limuzyny. Jakieś dzikie RISy z owocami, potężne Wheat Wine (najgęstsze piwo, jakie miałem w ustach), a teraz wymrażanie - najnowsza moda w polskim rzemiośle.
Lodołamacz to podwójne IPA, a Królowa Lodu - Russian Imperial Stout. Jedno i drugie przez 30 dni trzymano w temperaturze nieco poniżej zera stopni i stopniowo oddzielano od zamarzającej wody. W efekcie powinno to dać potężne, gęste i wyjątkowo intensywne piwa. Czy misja się powiodła?
Subskrybuj:
Posty (Atom)