Pokazywanie postów oznaczonych etykietą perun. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą perun. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 18 października 2018

Przemiana, czyli Perun poszedł w las


Perun nie bywa u mnie zbyt często, ale jak już któraś zapowiedź rozrusza mi serduszko, to staram się coś o danym piwie wyskrobać. W końcu to weteran z którym gdzieś tam kiedyś w krafcik wchodziłem, a dziś warzy już na swoim. Od geeków bynajmniej się nie odwraca i mam tu dziś na to dowód.

czwartek, 19 lipca 2018

Furia Burzy z browaru Perun


Między kolejnymi owocowymi przystępniakami i poszerzaniem oferty dla młodych satanistów, Perun znalazł chwilę na twór skierowany do nieco węższego grona. Triple IPA to styl, który właściwie nie doczekał się w Polsce jakiegoś widocznego boomu i gdybym miał na szybko policzyć rodzime piwa w tym stylu, chyba starczyłyby mi do tego palce jednej ręki. I tak, wliczałbym w to też ostatnie potrójne Vermonty

czwartek, 20 kwietnia 2017

Bracia Figo BRAGGOT


Rzemieślnicy zabrali się w końcu za Braggota - miks piwa i miodu pitnego. W teorii to miód powinien stanowić większość zasypu, jednak ze względów prawnych Perun i łódzka Piwoteka zdecydowały się jednak przekazać władzę słodom. Pozostaje nam oczywiście i tak pogratulować próby, a blisko 50% miodu w składzie też z pewnością da o sobie znać.

Poza tym jest między tymi piwami sporo różnic. Pan Czogalla zdecydował się na fuzję z Barley Wine, a w składzie oprócz miodu wielokwiatowego widnieje również gryczany. 1423 to z kolei single honey wielokwiat plus solidny ciemniak w postaci Foreign Extra Stouta. Jedno i drugie rozbudza oczekiwania.

piątek, 28 października 2016

[Perun] Dziedzictwo: Polish IPA - Recenzja piwa

Kontraktor: Browar Wąsosz 
Styl: Polish India Pale Ale 
Ekstrakt: 16,0% wag. 
Alkohol: 6,7% obj. 
Składniki: woda; słody (pilzneński, monachijski, karmelowy); chmiele (Marynka, Iunga, Sybilla, Lubelski, Puławski); drożdże US-05 
Najlepiej spożyć przed: 5.04.2017 
pasteryzowane 


Perun u mnie jeszcze nie gościł, więc cieszę się, że wkracza takim biało-czerwonym krokiem. Polish IPA to zwieńczenie udanej i chyba całkiem ciepło przyjętej serii Dziedzictwo - single hopów na rodzimych chmielach. Osobiście próbowałem tylko Puławskiego i był naprawdę zacny. Mogę dodać, że to dzięki Adamowi Czogalli pokochałem ten chmiel. Liczę więc, że ten dzisiejszy miszmasz będzie równie dobry i udało się wyciągnąć to, co najlepsze. 

Pod względem stylóweczki Perun nigdy jakoś do końca do mnie nie przemawiał, ale z pewnością etykietom nie można zarzucić braku spójności czy niechlujstwa. Polish IPA wygląda jednak moim zdaniem najsłabiej z całego Dziedzictwa. Pewnie to kwestia doboru kolorów, jednak trudno to krytykować biorąc pod uwagę styl - jest jak jest, ujdzie. Brakuje mi trochę pełnego składu, który znalazłem na facebooku. Dziwi nieobecność informacji o filtracji, choć zakładam, że piwo nie było filtrowane. Jest opis trunku, bez polotu, ale konkretny i zachęcający. Kapsel jak zawsze perunowy.