Pokazywanie postów oznaczonych etykietą black ipa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą black ipa. Pokaż wszystkie posty

sobota, 25 marca 2017

MYSTERY Coffee Black IPA - gładkie śledztwo


Siedemnasta czterdzieści na zegarku. Kolejny dzień bez klientów. Plecy bolą mnie od siedzenia w fotelu, a sumienie od niezliczonej ilości spalonych papierosów, więc postanawiam odłożyć gazetę, zgasić lampkę z biurka i wyjść chwilę wcześniej do zimnego, pustego mieszkania. No, może zahaczę po drodze o knajpkę i wejdę na kielicha. 

Sięgam po płaszcz, gdy nagle słyszę pukanie do mojego skromnego biura. 

niedziela, 4 grudnia 2016

[Cameleon] Karminowy - Recenzja piwa

Kontraktor: Browars 
Styl: Black IPA 
Ekstrakt: 14,0% wag. 
Alkohol: 5,6% obj. 
Składniki: woda; słody (Pale Ale, pszeniczny, Caraaroma, Biscuit, Carafa Special II); chmiele (Equinox, Citra, Amarillo, Sticklebract); drożdże US-05 
Najlepiej spożyć przed: 4.05.2016 
pasteryzowane, niefiltrowane 


Browar Cameleon z Dąbrowy Górniczej na facebooku działa sobie już od kwietnia, ale do tej pory trzymał się jakoś tak w cieniu. Nie spotkałem się jeszcze w sklepach z tymi gadami, jednak widzę, że już tam trafiają, więc można się rozglądać. Należy na wstępie złożyć gratulacje za wylanie do ścieku Chabrowego, który ekipie nie wyszedł (czy tam się zepsuł, nie wiem) - brawo za przyjęcie tego na klatę i oby była to ostatnia wpadka. 

Na dzień dzisiejszy więc dwa piwka w ofercie, z czego w moje rączki (przez rączki Piwnego Skryby) trafiło to bardziej mnie interesujące - Karminowy, czyli dosyć klasyczne czarne IPA z apetycznym zestawem chmieli. Dawno nie sięgałem po ten styl, a wchodzi mi jak złoto. 

Od początku zadbano tu o etykiety, co powinno się zwrócić. Gad prezentuje się bardzo atrakcyjnie od strony graficznej, takie małe dzieło sztuki. Mam co prawda niewielkie wątpliwości, bo nazwy kolorów i kameleony na każdej etykiecie mogą sprawić, że piwa będą się mylić, ale zobaczymy, jak rozwiąże to grafik.

czwartek, 5 maja 2016

[Faktoria] Deadwood - Recenzja piwa

Uwarzone w Browarze Zodiak 
Styl: Double Black IPA 
Ekstrakt: 17,5% wag. 
Alkohol: 8,0% obj. 
Goryczka: 80 IBU 
Skład: woda; słody (pilzneński, Pale Ale, karmelowe, ciemne); cukier; chmiel (Mosaic, Centennial, Citra, Cascade); drożdże US-05 
Data ważności: 31.12.2016 


Deadwood to amerykańskie miasteczko położone w Południowej Dakocie. Założono je bezprawnie na terytorium Indian w XIX w. po odkryciu w tamtejszych okolicach złota. Prostytucja oraz hazard rozkwitły tam bardzo szybko, ale złą reputację przynosiły miastu przede wszystkim liczne morderstwa, które często uchodziły płazem. Gdy skończyła się gorączka złota, Deadwood przekształciło się w spokojnie miasteczko górnicze z potencjałem turystycznym (restauracje, kasyna) i chyba w takiej postaci istnieje do dziś. To takie streszczenie artykułu z wikipedii, ale wielu z Was zapewne zna miejscówkę z całkiem niezłego serialu.

Trochę się z Faktorią ostatnio mijałem, jednak widząc tego bad boya w Tesco nie mogłem się nie skusić. Pamiętny Bass Reeves jest chyba najlepszym Black IPA, jakie piłem z rodzimego podwórka, więc nawet jeśli Deadwood miałoby oznaczać po prostu jeszcze więcej tego samego, to będę w siódmym niebie. Stosunek ekstraktu do alkoholu sugeruje, że może być dosyć wytrawnie, co oczywiście szanuję, a 80 IBU powinno już głośno dawać o sobie znać. Piwa z tej serii w ogóle bardzo cieplutko wspominan, a browar darzę naprawdę sporym zaufaniem. Cieszę się, że wracam na Dziki Zachód i mam nadzieję miło spędzić tam wieczór. 

piątek, 15 kwietnia 2016

[Zakładowy] Bumelant - Recenzja piwa

Styl: Polskie Ciemne Ale 
Ekstrakt: 12,0% wag. 
Alkohol: 4,7% obj. 
Goryczka: 44 IBU 
Skład: woda; słód jęczmienny; chmiele (Iunga, Cascade PL, Puławski); drożdże US-05 
Data ważności: 16.04.2016 
niepasteryzowane, niefiltrowane 


No to kończymy na razie odyseję zakładową, choć na nowe piwka ekipy z Poniatowej też mam zamiar polować, więc zobaczymy. Mamy tu ciemne ale na polskich chmielach, co brzmi naprawdę intrygująco. Ponownie skorzystano z rodzimego Cascade oraz Puławskiego, które już zdążyły pokazać, że stać je na wiele. Oczekiwać należy chyba stosunkowo prostego, pijalnego, lecz wyraźnie nowofalowego piwka. Takiego dla ambitnych bumelantów właśnie. 

Etykieta to oczywiście ponownie stylistyka PRL, co kapitalnie się sprawdza. Śmieszny gostek opierdalający się w taczce z gazetką i szlugiem zdecydowanie mnie kupił. Chętnie przytuliłbym te grafiki na koszulkach albo nawet plakatach, o czym już kiedyś pisałem. O samym trunku możemy poczytać tyle, ile trzeba, choć mogłoby być więcej. Dobry materiał, kapsel golas. Zabieram się za piwko.

niedziela, 31 stycznia 2016

[Baba Jaga] Mrok - Recenzja piwa

Styl: Black Wheat IPA 
Ekstrakt: 16,5% wag. 
Alkohol: 6,5% obj. 
Goryczka: 65 IBU
Pasteryzowane, niefiltrowane 

 Jakoś kojarzy mi się ze spacerem w mrocznym lesie. Świetny film, BTW.


Baba Jaga po raz drugi. Mrok to ciemna, pszeniczna ipka uwarzona w rzemieślniczym Olbrachcie. Razem z Czarną Wdową jest to póki co najlepiej oceniany wyrób Pana Schutza i reszty ekipy, więc mogę oczekiwać dobrego piwa. Przyjrzyjmy się flaszce. 

Etykieta nie odbiega zbytnio od reszty serii i najbardziej rzuca się w oczy fioletowy kolor akcentów. W tym przypadku niestety słabo czytelny na czarnym tle. Skoro już się czepiam, to warto wspomnieć o pewnym braku konsekwencji w nazewnictwie, bo część piw ma nazwy polskie, a część angielskie. No ale to drobiazg, bo ogólnie jest bardzo ładnie, ze smakiem. Na plus ponownie komplet informacji i świetne morskie opowieści łączące nazwę z samym piwem. To jest sprawa, którą większość browarów olewa, a naprawdę fajnie się to czyta. Ściągam czarny kapsel.

piątek, 8 stycznia 2016

[Piwoteka] Kapral Brown - Recenzja piwa

Styl: India Export Porter
Ekstrakt: 16,5% wag.

Alkohol: 6,5% obj. 
Goryczka: 72 IBU


Zachęcony masą pozytywnych opinii, postanowiłem sięgnąć po jedno z ostatnich piw z łódzkiej Piwoteki, czyli Kaprala Browna. Tajemniczy styl India Export Porter ma nawiązywać do Black IPA/Cascadian Dark Ale, które to zresztą bardzo sobie cenię. Czy Łodzianom udało się po raz kolejny uwarzyć piwo zarówno wyróżniające się i smaczne? 

Na moim fanpejdżu już wielokrotnie opisywałem napitki z Piwoteki, więc nie zaskoczę nikogo pisząc, że strasznie podoba mi się stylówa ich etykiet. Nie jest przebajerowana, a naprawdę przemyślana i oryginalna. Krótkie morskie opowieści, ładna grafika, sporo informacji, świetne fonty. Elegancja.