Pokazywanie postów oznaczonych etykietą maryensztadt. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą maryensztadt. Pokaż wszystkie posty

sobota, 5 marca 2016

[Maryensztadt] Belgijska Blondynka - Recenzja piwa

Styl: Belgian Blond
Ekstrakt: 15,0% wag. 
Alkohol: 6,5% obj. 
Skład: woda, słody jęczmienne, płatki owsiane, chmiel, drożdże
Data ważności: 1.08.2016 
pasteryzowane, niefiltrowane


Dziś coś z warszawskiego browaru rzemieślniczego Maryensztadt. No, może nie do końca warszawskiego, bo warzą w Zwoleniu, ale na fanpejdżu Panowie podkreślają, że chcą być kojarzeni ze stolicą. Możemy też poczytać o ambitnych planach budowy imperium piwa, więc tym bardziej wypada się przyjrzeć którejś z imponującej ilości pozycji wypuszczonych już na rynek. Niedawno próbowałem już Polish Hop(e) i zdążyłem już je pochwalić na moim instagramie, więc jestem dobrej myśli. Swoisty kompromis między klasycznymi belgijskimi stylami a europejskim Pilsem. Hmm...

Flaszkę zdobi firmowy kapsel, także szacun od kolekcjonera. Papier z tych śliskich; przyjemnie się prezentuje, choć można znaleźć pęcherzyki powietrza. Co do ogólnej stylówy, to na pewno się wyróżnia i mamy tu zdjęcie kształtnej blondyny, na które nałożono jakiś budynek. Jeszcze jakieś figury geometryczne i całość wygląda całkiem ciekawie, nowocześnie tak, choć z drugiej strony nie mam pojęcia, jaki jest tutejszy przekaz. Pożałowano dokładnego składu, jednak opis piwa jest obecny, a i garść dodatkowych informacji się znajdzie.