Pokazywanie postów oznaczonych etykietą porter bałtycki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą porter bałtycki. Pokaż wszystkie posty

piątek, 4 maja 2018

Porter spieprzony książęco


Jak wszyscy, to wszyscy. Wiecie już o co chodzi, więc daruję sobie zwyczajowy wstęp i zapraszam Was do relacji z mojego starcia z piwem Książęce Porter - najnowszą propozycją Kompanii Piwowarskiej uwarzoną w browarze Tychy. 

sobota, 20 stycznia 2018

Komes Porter Bałtycki 2014 w dużej flaszce z koreczkiem


20 stycznia 2018 roku i kolejna już edycja Baltic Porter Day. Część z Was pewnie spędzi dziś wieczór w którymś z biorących w akcji multitapów, inni być może będą ryzykowali zdrowiem w wyścigu po Imperium Prunum. Ja, człowiek w wieku zaawansowanym, zachęcam natomiast do przejrzenia netfliksa, rozpalenia ogniska w kominku i odwiedzenia przez lata skrupulatnie uzupełnianej wszelkimi dobrami piwniczki. Przecież te piwa miały być na specjalne okazje, c'nie?

czwartek, 11 stycznia 2018

Captain Baltic z Pracowni Piwa (edycje Winter i BA Whiskey)


Tak sobie teraz myślę, że mogłem zostawić ten wpis na nadchodzący wielkimi krokami Baltic Porter Day, ale mówi się trudno. Nie lubię zbyt długo trzymać wpisów w zamrażarce, a że Captain Baltic to dosyć głośna nowość od głośnej na co dzień Pracowni Piwa, to pewnie interesują Was te dwa warianty - zimowy z dodatkami trawy żubrowej i zestu z limonek oraz wersja bez dodatków, ale dojrzewająca w beczce po whiskey. Okazuje się, że w praktyce są to zupełnie różne piwa - zarówno pod względem ich charakteru, jak i jakości. 

niedziela, 24 grudnia 2017

Porter Noster Bourbon BA z browaru Czarna Owca - Kraft Roku 2017


No i proszę, kończymy przedświąteczny sztos week. Raz sztosowy bardziej, innym razem mniej. Całościowo dosyć kosztowny, ale hej, przecież jest okazja. Porter Noster Bourbon Barrel Aged to oczywiście tegoroczny Kraft Roku, tj. zwycięzca Konkursu Piw Rzemieślniczych. Pojawił się jakiś czas temu bez większego rozgłosu, postał sobie trochę na półkach mimo całkiem przystępnej ceny, a koniec końców pokonał w konkursie dużo bardziej nakręconych marketingowo konkurentów o których piwosze w sklepach się zabijali. Piękna historia z pozytywnym przesłaniem. 

wtorek, 19 grudnia 2017

Porter Rum Barrel Aged z browaru Przystanek Tleń


Przedświąteczny sztosweek - dzień drugi. Albo jak kto woli wtorek. Mam nadzieję, że tym razem bez rozczarowań.

Przystanek Tleń mijający rok może chyba zaliczyć do udanych, przynajmniej pod względem wizerunkowo-marketingowym. Ze skromnego browaru warzącego solidnie i rzadko wychodzącego poza swoje podwórko stał się takim troszkę tajemniczym, żyjącym w cieniu warzycielem limitowanych sztosów. W każdym razie ichni RIS i dzisiejszy bohater, tj. Porter Rum Barrel Aged, cieszyły się sporym zainteresowaniem na grupach wymiankowch. Winszuję, dobrą opinię warto podtrzymać.

wtorek, 24 października 2017

Porter Warmiński z WIŚNIĄ, czyli jak robić piwo z sokiem


Przyszedł czas na drugie piwo z facebookowego głosowania i autentycznie cieszy mnie fakt, że Was zainteresowało, bo miałem ochotę poświęcić mu wpis. Porteru Warmińskiego nie trzeba (mam nadzieję) nikomu specjalnie przedstawiać - prawdziwy szlagier Kormorana, jedna z najciekawszych pozycji ze stałej oferty browaru, a często nazywany jest również najlepszym porterem bałtyckim w kraju. W mojej opinii z tych najpopularniejszych reprezentantów przegrywa chyba tylko z Łódzkim, który swego czasu solidnie mną pozamiatał

niedziela, 1 października 2017

RAGNAR z browaru Trzech Kumpli


Głośny Ragnar w końcu otrzymuje swój wpis. Miało to nastąpić wcześniej, jednak ciągle coś stawało na przeszkodzie. Trudno nie zauważyć, że piwo zbiera świetne opinie, więc oczekiwania mam w tym przypadku spore. Przyznam też, że długo czekałem na to piwo, bo miałem w pamięci pierwszy facebookowy post Trzech Kumpli z zapowiedzią tego imperialnego porteru bałtyckiego.

czwartek, 13 lipca 2017

ORIGEN, czyli hiszpańsko-polski porter bałtycki


Dzisiejsze piwko przejechało ze mną kilkaset kilometrów do moich prawie teściów, gdzie planowałem degustację w plenerze, ale niestety nie wypaliło. A bo padało, a bo działeczka niedostępna, a bo pały się kręcą na łonie natury. W każdym razie wróciliśmy do domku i poznamy się grzecznie, po bożemu.

sobota, 24 czerwca 2017

ECHO - sztos od Nepomucena!


Browar Nepomucen ze Szkaradowa nie jest co prawda częstym gościem na blogu, ale jednak trzeba przyznać, że należy do bardzo płodnych rzemieślników. Ot, ekipa nie przechwala się za wiele w mediach społecznościowych i łatwo przegapić kolejne premiery, jednak po tym co udało mi się spróbować nie mogę im zbyt wiele zarzucić. Fuszerki nie odwalają i błyszczą od czasu do czasu fajnymi pomysłami (patrz: Nachmielona). 

piątek, 19 maja 2017

Imperator Bałtycki Sherry Oloroso BA - Pinta znowu to robi


Myślałem, że już nie będzie mi dane spróbować Imperatora w nowej odsłonie, ale jednak warto było zboczyć z regularnej trasy i zajrzeć do przewijającego się co jakiś czas na blogu legendarnego bydgoskiego Leclerca. Pionierzy z Pinty po raz pierwszy na taką skalę poszli w beczki (poprzednie barrel ejdże nie trafiły do butelek), a jednocześnie jest to piwo z największym potencjałem. 

sobota, 22 kwietnia 2017

Baba Jaga i PORTER z bajerami


Panie konduktorze, zatrzymej pan pociąg! W rzemieślniczym pędzie gdzieś nam się zawieruszyła Baba Jaga!

Kontraktowca pod dowództwem Tomasza Schutza można było swego czasu zaliczyć do tych bardziej płodnych polskich kraftowców. Nie było też wielu powodów by narzekać na jakość jego wyrobów, a w każdym razie ja przynajmniej dobrze wspominam właściwie wszystkie próbowane piwa. No i ekipa jakoś nam przysnęła. Nawet nie potrafię sprecyzować, kiedy do tego doszło, ale w ostatnim czasie coś tam z ich kociołka trafia do sklepów. Także coś się dzieje, choć w social media nadal o nich trochę za cicho, a to niedobrze, bo nie jest to jeszcze marka rozmiarów AleBrowaru, który notabene również przysypia pod względem premier. 

czwartek, 23 lutego 2017

Baltic Abyss - Kapitan Solipiwko zaprasza na pokład


Głupio się przyznawać, ale na blogu (że blogu, bo na fejsie to tak) nie miałem do tej pory jeszcze nic z zacnych wyrobów Pana Solipiwko. Z jakiegoś powodu nie są to łatwo dostępne piwa w mojej okolicy, a szkoda, bo właściwie wszystko pite wspominam co najmniej ciepło. Krzepki rzemieślnik wkracza jednak z przytupem i już parkuje tu swój posępny okręt ochrzczony mianem Baltic Abyss.

wtorek, 14 lutego 2017

Polished Black Gold - żyto jest nowelą


Pieronie, znowu Bałtyk. Piwo kooperacyjne, więc nawet nieźle wpasowałem się w Walentynki. Browar Stu Mostów regularnie współpracuje z browarami zagranicznymi w ramach serii ART, jednak Polished Black Gold nie zostało do niej wciągnięte. Pewnie dlatego, że tym razem nie warzono we Wrocławiu, a w Holandii.

czwartek, 9 lutego 2017

Bałtyk-Pacific i Bałtyk-Adriatico, czyli porter bałtycki INACZEJ


Można rzec, że Pinta znowu przeciera szlaki. Seria porterów bałtyckich w kooperacji z uznanymi zagranicznymi browarami to świetny i ambitny pomysł, który chyba będzie kontynuowany. I bardzo dobrze, gdyż jest to dobry sposób na promocję w świecie bliskiego nam stylu oraz ojców polskiego rzemiosła.

sobota, 21 stycznia 2017

[Wąsosz] Porter Bałtycki - Recenzja piwa

Ekstrakt: 21,0% wag.
Alkohol: 10,0% obj.
Składniki: woda; słody jęczmienne (pilzneński, monachijski, czekoladowy, karmelowy, palony), słód żytni; cukier; chmiel (Marynka); drożdże dolnej fermentacji
Najlepiej spożyć przed: 8.06.2018
pasteryzowane, niefiltrowane


W życiu każdego browaru przychodzi czas na zmierzenie się z legendą - otóż to, majstry z Wąsosza. W tym przypadku chciałoby się powiedzieć nareszcie, bo trochę dziwił mnie brak porteru bałtyckiego w ofercie browaru. No ale jest. I zapowiada się dobrze, więc postanowiłem odłożyć go na dzisiejsze święto. Oczywiście piję go wcześniej, ale chcę Wam dać reckę na czas, więc cicho. 

czwartek, 19 stycznia 2017

Ile jest warte IMPERIUM PRUNUM?


Druga warka piwnej wizytówki Kormorana pojawia się właśnie w sklepach. Rok temu piwo odniosło ogromny sukces i zebrało doskonałe recenzje, co odbiło się echem również poza Polską. Mnie to zjawisko oczywiście nie dziwi - to niemal doskonały porter bałtycki i sam zaliczam go do jednej z najlepszych premier roku 2016. Czy jednak wart każdych pieniędzy?

niedziela, 25 grudnia 2016

Świąteczny przegląd polskich porterów bałtyckich

No i jest. Zapowiadałem jakiś czas temu przegląd polskich porterów i udało się wyrobić jeszcze na święta. Piwowarski skarb Polski ze świętami mocno mi się kojarzy - a bo rozgrzewa, a bo ciemne, słodkie i degustacyjne. Rok temu po wigilii do seansu Witaj, Święty Mikołaju sączyłem Żywiec Porter. W tym roku do tego samego filmu wyciągnąłem z piwniczki Łódzki. 

Jest to też styl, który ma specjalne miejsce w moim sercu, gdyż właśnie portery bałtyckie były tymi pierwszymi rzeczywiście smakującymi mi piwami. W związku z tym chciałem mieć na blogu w miarę wszystko. Pogoda sprzyja takim maratonom. 

czwartek, 17 listopada 2016

Urodzinowe piwa Deer Bear

Winszuję, winszuję i winszować nie przestanę, póki flaszki nie dostanę. Browar kontraktowy Grzegorza Durtana niedawno skończył roczek i był to w moim odczuciu roczek udany. Zero wpadek, równy poziom piw, ciekawe dodatki i świetny początek współpracy z piwowarami domowymi. Deer Bear w dzisiejszym natłoku premier potrafi się wyróżnić i przykuć uwagę, więc gratulacje należą się jak Clintonowej więzienie. 

Jak to u rzemieślników bywa, tu również przygotowano na tę okazję piwo. A nawet trzy. Dwa z nich to Let's Cook - kwaśne APA i Gose z dodatkami. Wisienką na torcie jest Porter Bałtycki w serii Piwowar Domowy, który dyskretnie zaprezentowano na instagramie już... z osiem miesięcy temu? Tak więc szacun za cierpliwość, bo tak należy podchodzić do tego stylu. 

czwartek, 10 listopada 2016

Moje leżaki: Cornelius Porter

Browar Sulimar 
Styl: Porter Bałtycki 
Ekstrakt: 22,0% wag. 
Alkohol: 8,0% obj. 
Składniki: woda; słód jęczmienny; chmiel; drożdże 
Najlepiej spożyć przed: 3.10.2015 
pasteryzowane 


Rozgrzewamy się. Mam dziś coś (być może) ciekawego, a mianowicie solidnie wyleżakowany Cornelius Porter z browaru Sulimar. Przeterminowany o 13 miechów, natomiast do piwniczki trafił bodajże w maju 2015. Butelka jeszcze półlitrówka, a więc sentymencik, bo od dawna jest w porcjach 400 ml. Zmieniło się chyba jednak coś więcej i na nowej wersji podają większy woltaż. Nawet jeśli, to chyba nikt specjalnie za tym piwem nie tęskni - nie zbierało jakichś szczególnie dobrych opinii, a w każdym razie gorsze, niż ten nowszy. Pewnie charakterystyczna corneliusowa słodycz nie przekonała ludu. Sprawdźmy jednak, jak to piwo się trzyma i co się w nim zmieniło. 

Krótko o opakowaniu. Graficznie jest to przeciętniak bez ambicji, może z wyjątkiem przyjemnej kolorystyki. Jest też parę dziwnych kwiatków: bez konserwantów (jakby wszystkie inne piwa je zawierały), warzone 90 dni (czyli gotowane?) i minimum 6 tygodni leżakowania (nie ma się czym chwalić... i jak to się ma do tych 90 dni?).

środa, 12 października 2016

[Fortuna] Komes Porter Bałtycki Płatki Dębowe - Recenzja piwa

Styl: Porter Bałtycki 
Ekstrakt: 21,0% wag.
Alkohol: 9,0% obj. 
Składniki: woda; słody jęczmienne (pilzneński, palony); ekstrakt słodowy jęczmienny; płatki dębowe; chmiel Herkules; drożdże W34/70
Najlepiej spożyć przed: 23.03.2018 
pasteryzowane


Za Fortuną ostatnio ciężko nadążyć - cztery nowe Komesy i drugi śmiały Miłosław to naprawdę kuszące propozycje, ale nie dajmy się zwariować. Belgian IPA okazało się (przynajmniej dla mnie) niewypałem, a Sosnowe APA piwem po prostu dobrym. Jeśli więc w tej pociesznej gromadce znajdzie się choć jeden hit, to będę więcej niż zadowolony. Teoretycznie powinien nim być RIS, ale nie dało się nie zauważyć kiepskich opinii, więc darowałem sobie zakup. 

Na jedno nigdy nie mogłem narzekać - komesowy Porter Bałtycki. Płatki z francuskiego dębu powinny świetnie się tu wkomponować i jeszcze bardziej wzbogacić medalistę World Beer Cup. W każdym razie na papierze wygląda to ciekawiej niż Porter Malinowy, który też sobie czeka w lodówie. Wszystko lymyted edyszyn i ciekaw jestem czy browar powtórzy te piwka za rok, czy może zdecyduje się na inne wariacje. 

Z opakowania taki Komes, tylko w nieco innych barwach. Etykieta jak zwykle się marszczy, aczkolwiek bywało gorzej. Nadal czekam na lepszy papier.