Pokazywanie postów oznaczonych etykietą hopkins. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą hopkins. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 26 czerwca 2017

Imperialny BIOHAZARD z browaru Hopkins


Hopkinsów nie było jakiś czas na blogu, jak i w sklepach. No przerwę sobie zrobili, być może z powodu zapierdzielu z knajpie. Nie wiem. Nadległości jednak sumiennie nadrabiają, bo był choćby porter bałtycki z kukułkami, było też coś kwaśnego. No i dzisiejszy bohater. Minęło w sumie trochę czasu od kiedy ostatni raz piłem coś podwędzanego torfem, a Biohazard w wersji imperialnej to chyba najlepszy obecnie sposób, by do tematu powrócić. 

piątek, 2 września 2016

Moje ulubione szkła do piwa

Ludzie różnie podchodzą do sprawy szkła. Są wśród Was zapewne kolekcjonerzy, którzy posiadają wiele egzemplarzy podobnego typu różniących się tylko brandingiem. Są też pewnie i tacy, którym wystarczy jedna prosta szklanka. Mam nadzieję, że nie ma już osób, które wciąż piją piwo prosto z butli, no bo o ile można sobie darować ekstrawagancję na jakichś mitingach, to w domowych warunkach już warto się pofatygować i przelać trunek do czegokolwiek. Nie będę się jednak rozpisywał o znaczeniu naczynia, bo temat był już wałkowany u innych (fajny eksperyment znajdziecie tutaj). Przedstawię Wam ulubione egzemplarze z mojej (wcale nie tak dużej) kolekcji. Możliwe, że część z Was zaskoczę pewnymi wyborami, a może i zachęcę do kupna szkiełka, które do tej pory jakoś się nie podobało. 

Lubię fikuśne szkła i czasami nie potrafię sobie odmówić kupna, więc wpis zapewne będzie aktualizowany. Zapraszam do lektury i zachęcam do zostawienia komentarza, bo jestem ciekaw jakie macie podejście do tematu i z czego najbardziej lubicie pić piwko. 

środa, 29 czerwca 2016

Browar Spółdzielczy i przyjaciele

Zajeżdżam ja do domu, a tam kurde paczka czeka. W środku trzy świeżynki od Browaru Spółdzielczego. Zaskoczenie, bo nikt się ze mną w tej sprawie nie kontaktował, ale widzę na jednej ecie hopkinsowego psiaka, więc pewnie od nich pomysł obdarowania mnie tym dobrem. Nie mam nic przeciwko i przygarniam wszystkie paczki, dopóki nie tykają. Dziękuję!

Ci przyjaciele z tytułu tego wpisu oznaczają oczywiście piwa w kooperacji. Podwójne to lekka (wbrew pozorom, ale o tym za chwilę) pszenica z dodatkiem owoców malin i ananasa uwarzona z pomocą wspomnianych wyżej kontraktowców z Hopkinsa - brzmi to szalenie apetycznie i w sam raz na lato. W Złodziejskim maczał paluszki Gzub znany mi póki co tylko z innej kooperacji i wyszło z tego, również stosunkowo lekkie, żytnie Ale na amerykańskich chmielach i z dodatkiem różowego pieprzu. Babskie to z kolei nieco cięższy kaliber, a mianowicie RIS - tym razem samodzielne dzieło browaru z Pucka, które pół roku dojrzewało z wiśniami i podobno zdążyło w tym czasie troszkę zdziczeć. Wszystko uwarzono w Spółdzielni Socjalnej DALBA, oczywiście w Pucku. 

wtorek, 31 maja 2016

[Hopkins] Biohazard - Recenzja piwa

Kontraktor: Browar Kościerzyna 
Styl: Whisky Porter 
Ekstrakt: 18,5% wag. 
Alkohol: 7,5% obj. 
Goryczka: 36 IBU 
Skład: woda; słody (Chateau Whisky, Caraspecial I); chmiele (Admiral, Fuggles); dodatki (płatki dębowe); drożdże US-05 
Najlepiej spożyć przed: 15.07.2016 
niepasteryzowane, niefiltrowane 


Grube piwko od Hopkinsów. Kontraktowcy ostatnio często goszczą na blogu, ale jak tu konsumować takie rzeczy bez notatnika i aparatu? Mamy tu mocny porter górnej fermentacji z (podobno) ogromną ilością słodu whisky w zasypie. Więcej nie trzeba, żeby mnie przekonać, choć znajdziecie tu jeszcze angielskie chmiele oraz opiekane płatki dębowe. Piwo ma potencjał do robienia roboty i znajdowania sobie stałego miejsca w sercach prawdziwych mężczyzn, więc chętnie oddam mu się bez reszty i liczę, że się nie rozczaruję. 

Pisałem już, że browar od dłuższego czasu odważniej bawi się etykietami. Graficznie Biohazard podoba mi się co prawda mniej niż Angelene, ale nadal jest spoko. Nawiązanie do odpadów toksycznych jak najbardziej na miejscu i skutecznie zwiększa oczekiwania. Zauroczyły mnie resztki pieska w beczce - niby nic, a cieszy. Jest oczywiście opis piwa (dlaczego nie wyjustowany?!?), pełny skład i infografika. Schludnie i charakternie. Na górze biały kapsel. 

środa, 11 maja 2016

[Hopkins] Angelene - Recenzja piwa

Kontraktor: Browar Kościerzyna 
Styl: FES z suską 
Ekstrakt: 17,5% wag. 
Alkohol: 7,8% obj. 
Goryczka: 38 IBU 
Skład: woda; słody (Pale Ale, pszeniczny, Caraspecial I, czekoladowy ciemny); chmiel (Magnat); drożdże (S-04); dodatki (płatki jęczmienne, prażony jęczmień, prażona pszenica, płatki dębowe, suska sechlońska) 
Data ważności: 27.08.2016 
niepasteryzowane, niefiltrowane 


Cóż za niespodzianka - nowe piwo od Hopkinsów! Trudno za nimi nadążyć i wyrastają na najbardziej płodnych kontraktowców. Piwko przywiozłem z Beergoszczy i choć planowałem zakupić torfowy Biohazard (niby się sprzedał), to Angelene zapowiada się równie zacnie. Mocarny Foreign Extra Stout napakowany dodatkami, w tym rozreklamowaną przez Kormorana wędzoną śliwą, ma potencjał do robienia wrażenia. Jeśli chodzi o nazwę, to Panowie inspirowali się podobno kawałkiem PJ Harveya, z tym że w wykonaniu rodzimych wokalistek

Browar coraz odważniej bawi się etykietami i wyszło to na dobre, bo możemy tu podziwiać chyba najładniejszą z dotychczasowych. Jest takie lekko witrażowe (ekspertka twierdzi, że secesyjne) drzewko obwieszone śliwkami i pokolorowane w przemyślany, przyjemny dla oka sposób - i tyle, więcej do szczęścia nie trzeba. Po lewej opis piwerka, po prawej ładnie rozmieszczony skład i infografika. Dziwi tam tylko akronim FES pisany jako Fes, skoro na froncie jest prawilnie wielkimi literami. Mały babolek, ale rzucił się w oczy. A, no i kapsel biały. 

czwartek, 21 kwietnia 2016

[Hopkins] Golden State AIPA - Recenzja piwa

Uwarzone w Browarze Kościerzyna 
Styl: American India Pale Ale 
Ekstrakt: 15,0% wag. 
Alkohol: 6,2% obj. 
Goryczka: 70 IBU 
Skład: woda; słody (Pale Ale, wiedeński, karmelowy pszeniczny); chmiel (Simcoe, Mosaic, Columbus, Citra); drożdże US-05 
Data ważności: 25.06.2016 
niepasteryzowane, niefiltrowane 


Koszykówka jest mi bliska równie bardzo, co siatkówka, hokej lub tenis. Czyli wcale, więc wybaczcie, że na zdjęciach widzicie buciory do biegania zamiast do kosza. O Golden State Warriors mimo wszystko coś niecoś tam słyszałem i wiem, że ostatnio nie mają sobie równych w NBA. Hopkinsi postanowili więc uwarzyć piwko w hołdzie dla tej drużyny i tym oto sposobem powstało Golden State AIPA. Już drugi przedstawiciel stylu w tym młodym browarze, więc chyba słusznie przytulili to IPA glass

Tym razem za tło na etykiecie robi powierzchnia piłki do kosza, co jest dość naturalnym wyborem. Prezentuje się to nieźle, choć np. Mississippi wyglądało moim zdaniem fajniej. Są oczywiście morskie opowieści, jest pełny skład i kilka dodatkowych informacji. Kapsel biały i całkiem fajnie pasujący do akcentów na ecie.

poniedziałek, 11 kwietnia 2016

[Hopkins] Mississippi i nowe IPA Glass z Krosna

Uwarzone w Browarze Kościerzyna 
Styl: American Wheat 
Ekstrakt: 12,5% wag. 
Alkohol: 4,9% obj. 
Goryczka: 28 IBU 
Skład: woda; słody (pszeniczny, pale ale, karmelowy pszeniczny); płatki jęczmienne i pszenne; chmiel (Citra, Columbus); drożdże US-05 
Data ważności: 7.06.2016 
niepasteryzowane, niefiltrowane 


Piwko z bogatej przesyłki od browaru, za którą jeszcze raz dziękuję. Mamy tu lekką pszenicę na amerykańskich chmielach, a więc jeśli ktoś nie zauważył, że ciepło się robi na zewnątrz, to oto kolejny znak. Nazwa odnosi się oczywiście do gorącego stanu USA, który przy okazji jest podobno najbiedniejszym. Powinno być sesyjnie, orzeźwiająco, z takim kopniaczkiem w tyłek stawiającym na nogi. 28 IBU to nie jest dużo, ale biorąc pod uwagę ogólną lekkość może już dawać o sobie znać. Cóż tam słychać w kwestii opakowania? 

Zacznijmy może tym razem od góry, gdzie znajdziemy biały kapsel, jak najbardziej pasujący do całości. Etykieta taka hopkinsowa i cieszy fakt, że Panowie zaczęli bardziej kombinować z tłami, bo nowe piwka zdecydowanie zyskały na charakterze. Tutaj flaga Missisipi też fajnie się sprawdza. Po prawej pełny skład i podstawowe info, po lewej morskie opowieści z grafiką tłumaczącą, czego oczekiwać. Jest ładnie, jest schludnie, jest progres. Otwieramy.

niedziela, 20 marca 2016

[Hopkins] Outsider - Recenzja piwa

Uwarzone w Starym Browarze Kościerzyna 
Styl: Rum Aged Robust Porter 
Ekstrakt: 15,8% wag. 
Alkohol: 6,6% obj. 
Goryczka: 40 IBU 
Skład: woda; słody (Pale Ale, wiedeński, monachijski, karmelowy 600, czekoladowy, barwiący); pszenica prażona, płatki owsiane, płatki śliwy i jabłoni; chmiel (Magnat, Fuggles); drożdże S-04 
Data ważności: 18.05.2016 
niepasteryzowane, niefiltrowane 


Hopkins w końcu trafia na bloga. Nie jest to bynajmniej mój pierwszy kontakt z wyrobami kontraktowców z Gdyni, ponieważ zdążyłem skonsumować cichaczem ich Lśnienie oraz Transfuzję i mogę browarowi zwyczajnie po ludzku pogratulować udanego, smacznego debiutu. Panowie nie spoczęli na laurach i trudno zliczyć w pamięci ich wszystkie premiery, które wypuścili w ciągu dosłownie kilku miesięcy, ale czy w parze z ilością idzie jakość? Nafaszerowany dodatkami porterek będzie dobrą okazją, żeby to sprawdzić. Moje klimaty

Etykiety Hopkinsów są projektowane na bazie pewnego schematu i różnią się głównie kolorem tła, które to z kolei składa się z powtarzanej nazwy browaru. W ostatnich piwach wprowadzono pewne zmiany, ale to jednak z grubsza to samo. Jest nazwa piwa, logo, a po bokach morskie opowieści (całkiem fajne), skład i dodatkowe informacje. Trochę mi się podoba, trochę nie. Nie mogę odmówić schludności, bo całość jest zadbana, ale graficznie tym flaszkom brakuje nieco charakteru. Piesek z logo jest ładny, więc może warto zrobić z niego taką maskotkę w różnych wydaniach a'la świnka z Kingpina? Dla tak płodnego browaru to pewnie problem, no ale kiedyś chyba trzeba wyhamować. Chociaż kto ich tam wie... Kapsel biały, pasuje.