Pokazywanie postów oznaczonych etykietą perła browary lubelskie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą perła browary lubelskie. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 30 stycznia 2017

Leżakowane koźlaki. Czy było warto?


Koźlaczki wysyłałem na wczasy w piwnicy głównie na początku mojej przygody ze starzeniem piwa - powiedzmy, że dwa lata temu, może mniej. Skąd taki wybór? Tanie, stosunkowo mocne, łatwo dostępne, a ja chciałem jak najszybciej poprzeplatać portery, żeby nie było tam zbyt nudno. Dziś aż tak się nie podniecam tematem i z tej półki chomikuję co najwyżej Doppelbocki, ale to też rzadko. 

czwartek, 26 maja 2016

Moje leżaki: Perła Porter Bałtycki i Primator Double 24%

W miedzińskiej piwniczce zaczęło robić się ciasno, a większość piw dojrzewa tam już ponad rok, więc postanowiłem zrobić małą kontrolę. 

Na pierwszy ogień poszedł porter bałtycki od Perły. Swego czasu piwo okazało się sporą niespodzianką od browaru, a moje egzemplarze to chyba jeszcze pierwsza warka. Solidny ekstrakt i w teorii prawilny reprezentant stylu, który w wersji świeżej okazał się nieco zbyt słodki i alkoholowy

Podobnymi problemami cechował się zresztą Primator Double z czeskiego browaru regionalnego Náchod. Potężne piwo okazuje się też trudne do zaszufladkowania i przypisuje mu się różne style, bo np. RateBeer klasyfikuje go jako doppelbocka, ale już na etykiecie w polskim tłumaczeniu widnieje porter. Mniejsza o to, bo i tak wydaje się świetnym kandydatem na leżak. 

Trunki trafiły do piwnicy jakoś w marcu/kwietniu roku 2015, kiedy to zaczynałem przygodę z leżakowaniem. Żeby nie było wątpliwości dodam też, że nie obaliłem ich na jednym posiedzeniu ;)